7

564 53 30
                                    


Mikrofon wydał się Mingiemu komfortowo znajomy, kiedy owinął go dłonią w rękawiczce. Kamery już nie tak bardzo. Nie sądził, że kiedykolwiek przyzwyczai się do tego, że każdy jego ruch będzie rejestrowany, odtwarzany, edytowany i analizowany. Gdy Mingi przygotowywał się do wyjścia na scenę, jego myśli powędrowały do raczej zdradliwego miejsca.

Czy Hongjoong będzie oglądał jego występ na żywo, czy też będzie czekał trzydzieści minut, zanim wideo trafi na YouTube? Co by pomyślał o przedstawieniu? Jaka była jego ulubiona piosenka? Na jaki kolor miał dziś zamalowany jeden paznokieć?

Mingi gwałtownie potrząsnął głową, jakby to miało uwolnić jego umysł od wszelkich myśli krążących wokół różowo-włosego chłopca. A może był to kolor bardziej wyblakłej czerwieni? Czy ufarbował go ponownie od czasu tego zdjęcia? Jak wyglądał teraz?

Fryzjerka sapnęła z irytacją na zachowanie Mingi. Mingi ugiął kolana i opuścił głowę, by pozwolić jej przeczesać jego ciemne włosy i nałożyć coś, co wydawało się czterosetną warstwą lakieru do włosów.

Jak wysoki był Hongjoong? Czy Mingi musiałby się schylić, żeby go pocałować?

Wszystko byłoby o wiele łatwiejsze, gdyby Hongjoong był idolem. Mingi musiałby tylko wpisać imię Hongjoonga w Google, aby dowiedzieć się wszystkiego, od jego urodzin po jego grupę krwi. Chociaż Mingi przypuszczał, że to właśnie sprawiło, że chłopiec był dla niego tak nieodparty. Wszystko w Hongjoongu wydawało się tajemnicą, której Mingi nie mógł się doczekać odkrycia.

- Sześćdziesiąt sekund - Mingi podniósł głowę na głos przełożonego.

- Gotowy? - zapytał starszy mężczyzna, a Mingi skinął głową. Był tak gotowy, jak zawsze.

Jak przy każdym innym wykonaniu, wszystkie myśli Mingiego wyparowały wraz z kilkoma pierwszymi uderzeniami piosenki. To była ta część, którą kochał w byciu idolem. Uwielbiał rapować. Uwielbiał tworzyć muzykę. Uwielbiał uszczęśliwiać swoich fanów. Nie ma nic lepszego niż szczęście, które czuł, gdy był na scenie. Czas mijał niewiarygodnie szybko i zanim Mingi się zorientował, wymykał się za kulisy, tylko po to, by wymknąć się z budynku, próbując uniknąć prześladowania przez mniej niż przyjacielskich „fanów".

Mingi powiedział sobie, że nie sprawdzi telefonu, dopóki nie zostanie bezpiecznie ułożony w łóżku, z dala od ciekawskich oczu i aparatów fotograficznych. W szczególności nie prześladował Hongjoonga, aby sprawdzić, czy opublikował coś na temat występu. Jednak teraz, gdy Mingi siedział z tyłu samochodu, który pozostał nieruchomy pośród zwykłego nocnego ruchu w Seulu, poważnie rozważał swoje decyzje.

W końcu w samochodzie nie było nikogo oprócz kierowcy i jego przełożonego, z których ten ostatni na wpół spał na miejscu pasażera. Mingi westchnął, wiedząc, że nie ma siły woli powstrzymać się od sprawdzenia konta Hongjoonga.

mingay

mingay

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Solo ❝𝐇𝐨𝐧𝐠𝐢❞  [PL] ✓Where stories live. Discover now