- Ja przyszłam po kolorowanki - powiedziała Nessy
- Pożyczysz mi swojego laptopa? - zaczął Xavery
- Okej ale spadaj do mojej sypialni - rozkazałam poddając mu laptopa - tylko żadnych plików mi nie pousuwaj zaloguj się na gościu
- Wiesz że jesteś najlepszą starszą siostrą - oznajmił przytulając mnie
- Tak wiem a ty Bruno?
- Ja nic nie chce przyszedłem z Nes
Wyszli a my wróciliśmy do oglądania. Później w moim pokoju pojawił się Andrew
- Gdzie Xavery? - zapytał
- Puka się - powiedziałam - u góry powiedział że potrzebuje laptopa do nauki
- Nie powiedział ci że ma szlaban
- Nie - oznajmiłam
Usłyszeliśmy alarm oznajmiając że coś się dzieje.
- Xavery złaź musimy spadać - krzyknęłam biorąc pistolet
Po chwili zbiegł mój brat.
- Granatowi i zieloni trzecia linia obrony bunkra czerwoni druga a pomarańczowi pierwsza w razie co wycofujcie się do pozostałych bez robienia z siebie bohaterów
Każdy pobiegł na swoją pozycję przed bunkrem czekała moja macocha od razu złapała Xavera i wepchnęła go do środka
- Wszyscy już są - oznajmiła - powodzenia
- Dzięki poradzimy sobie - powiedziałam
- Nie martw się ciociu popilnuje jej - wtrącił się Alex
Anne weszła do środka a my zabezpieczyliśmy drzwi aby nikt tam nie wszedł bez zgody szefa. Każdy ustawił się na swojej pozycji. Dobrze wiedziałam że specjalnie nas wycofa tutaj abyśmy w razie czego nie zostali ranni jednak z drugiej strony mieliśmy najbardziej odpowiedzialne zadanie w bunkrze są wszystkie dzieci poniżej szesnastego roku życia oraz mamy dzieci poniżej jedenastu lat oraz ciężarne kobiety. Cały czas słyszałam rozkazy i strzały miałam słuchawkę w uchu w trakcie obrony rozkazy wydali dowódcy grup szef lub jego następca reszta miała zakaz.
~ Tu dowódca pomarańczowych pierwsza linia obrona bunkra została zaatakowana
~ Jaka sytuacja? ~ usłyszałam pytanie
~ Ciężko wycofujemy ~ odpowiedział ~ czerwoni zaraz będziemy u was
~ Okej
Czekaliśmy zniecierpliwieni strzały było słychać coraz lepiej przez co zaczęłam czuć adrenalinę. Najgorsze było to że skoro oni są już tutaj to duża część ludzi poległa a to nie jest dobry znak. Mam nadzieje że uda nam się ich pokonać i to bez większych strat. Kiedyś zastanawiałam się jak to jest nie być w gangu mieszkać z normalną rodziną ale potem doszła do wniosku że to nie dla mnie od zawsze byłam do tego przygotowywana.
~ Uwaga oddział granatowy i zielony wycofujemy się do wszystkich została jeszcze jedna linia do obrony bunkra
Po chwili pojawiło się czterech do pomocy
-Gdzie pozostali
-Są ranni lub pojmani oni nie zabili ani jednego człowieka z naszych ekip - oznajmił dowódca czerwonych
-To oznacza tylko jedno wypowiedzieli wojnę wschodowi a nas chcą wykorzystać do tego. Jeśli nas pokonają otrzymają bazy wypadowe w NY
-Kurde to jest tak dobrze zaplanowane - odezwał się jakiś chłopak z pomarańczowe oddziału
![](https://img.wattpad.com/cover/253359425-288-kcbabc0.jpg)
YOU ARE READING
Mafijna księżniczka
Teen FictionMłoda dziewczyna która wychowuje się w gangu jednak jej los nie jest dla niej taki łaskawy. Musi poznać rodzinne sekrety. Jej świat zostaje wywrócony do góry nogami