Ayraya

- Okej – powiedział Nick

Wstaliśmy od stołu i poszliśmy za Camilem

- Co zrobiliście z Markiem? – zapytał wreszcie

- Nic po prostu przyszedł pomóc mi z rozpakowywaniem rzeczy a potem już tak wyszło

- On z nikim nie gada poza swoimi braćmi

W końcu Camil zapukał w jakieś drzwi otworzył je w weszliśmy do środka. Pomieszczenie wyglądało jak typowe biurko po prawej i lewej znajdowały się regały z segregatorami. Na środku biurko za który na krześlę siedział nas nowy szef.

- Nick Colin Simon Sean Rafael Alex i Ayraya najlepsza ekipa Black Rosen oddział którym wszyscy się interesowali – zaczął – musicie podpisać nowy regulamin oraz będziecie mieli zrobiony nowy tatuaż. Gdzie macie swojego gangu?

- Ponad kostką od wewnętrznej strony prawej nogi– odpowiedział Nick

- W tak widocznym miejscu – zdziwił się – na akcjach od razu go można było zauważyć

- Nosimy przeważnie glany albo martensy które zasłaniają go mało kiedy decydujemy się na trampki lub adidasy

- Dlaczego? – dopytał

- Mają grubą podeszwę dzięki czemu kopniaki są silniejsi a wysoko cholewka zmniejsza ryzyko urazów kostki przy upadku z motorów co przydaje się przy eskortowaniu towarów

- Jaką dokładnie mieliście specjalizacje?

- Na razie żadnej albo za obstawę transportu albo jako zwiadowcy albo jako egzekutorzy zależy gdzie byliśmy potrzebni dopiero na ostatnim roku szkoleniu wybieramy lub wcale czyli tzw. neutralni

- Podpiszcie to – rozkazał

Każdy z nas grzecznie się podpisał w końcu i tak nie mamy za dużo do gadania tutaj.

- Niech zostanie tylko Ayraya i Alex reszta może pójść do siebie

- Powodzenia – szepnął mi Nick

Zamiast naszych przyjaciół pojawił się Mark oraz Daniel a ten pierwszy miał mieć trening.

- Spotkanie rodzinne? – zapytał Mark - Czy wreszcie powiesz im o wszystkim dokładnie o wszystkim?

- Może to zaczynając od rodziny Ayrayi. Już wiesz że tak naprawdę twoim rodzice się rozwiedli a twoja matka została wydana za członka rosyjskiej mafii dlatego się z nią nie zobaczysz

- Dlaczego? – zapytałam

- No powiedz dlaczego? – nalegał Mark jakby znał prawdę

- Mark nie o wszystkim musi wiedzieć – wtrącił się Damon

- Do akurat jej dotyczy więc powinna wiedzieć

- Przemyślę to – zakończył rozmowę – przechodząc do Alexa twój ojciec zginął podczas swojej ucieczki został postrzelony i znaleziony martwy w lesie ale twoja matka została w domu na szczęście trzy dni po pogrzebie urodziła bliźnięta które nie mogą doczekać się aby ciebie poznać – oznajmił – przyjadą dopiero jutro

- I co mi do tego? – zapytał Alex – Nawet mojej mamy nie pamiętam miałem tylko dwa lata jak zaginęli wychowała ciotka macocha i dziadkowie

-Jak możesz tak mówić to twoje rodzeństwa oraz matka – zarzucił mu

- Nawet ich nie znam – odpowiedział – mogę już iść?

- Już ja ciebie nauczę co to rodzina – oznajmił zły

- Rodzina to są osoby z którymi mamy silną więź – wytłumaczył – tego mnie nauczono

- Nie jeszcze jedna najgorsza sprawa z którą mamy problem od ładnych kilku lat.

- O odważysz się im o tym powiedzieć – wtrącił się Mark

- Mark nie przerywaj mi bo jeszcze musimy o tobie porozmawiać. Wracając kiedy Anne miała siedemnaście lat poznała twojego ojciec jednak w wieku szesnastu lat została już zaręczona z dziedzicem rosyjskiej mafii. Po ukończeniu osiemnastu lat zniknęła a jak już z powrotem się pojawiła była mężatką przez co nie mogła zostać wydana za niego przez co się wściekł były duże z tego problemy kiedy dowiedział się żę udało mi sprowadzić moją siostrę z powrotem zażądał wydania jej za jego brata wdowca musiałem się zgodzić zagrozili zę zabiją nas wszystkich każdego kto jest ze mną spokrewniony nawet jeżeli by o tym nie wiedzieli. Ostatnio się odezwali i zarządali jednej z moich siostrzenic odmówiłem

- Nie oto mi chodzi – zwrócił mu uwagę Mark – albo to jej powiesz albo ja jej powiem a skoro chcesz pogodzić całą rodzinę to powinieneś jej to powiedzieć

- Dobra ale Ayra chciałbym zaznaczyć że to była decyzja twojej matki a nie moja czy mojego szwagra. To ona tak zdecydowała. W trakcie drugiej ciąż bliźniaczej a dokładnie podczas porodu oznajmiła że ja mam zająć młodszą córką ona przekazała mężowi że ich drugie dziecko nie żyję. Cornelia dorastała tutaj i mieszka ciągle. Jest kompletnie inna niż ty z wyglądu przypomina waszego ojca a z charakteru jest spokojna

- Coś jeszcze musimy wiedzieć? – zapytałam

- Cornelia jest zaręczona z brazylijskim mafiosem – odpowiedział

- Mnie też do tego potrzebujesz?

- Jesteś zbyt cenna aby tak zmarnować twój talent

- Dobrze to wiedzieć

- Cora chce do ciebie dzisiaj przyjść – oznajmił Daniel

- Jak chce to może przyjść – stwierdziłam

- Możecie wyjść

Wstaliśmy i wyszliśmy. Szybko wróciłam do swojego pokoju powiedziałam chłopakom że na razie nie chce z nim rozmawiać muszę sobie wszystko przemyśleć. Po chwili usłyszałam pukanie

- Wejść – stwierdziłam

Do środka weszła brązowooka brunetka była mieszanką z ojca oraz matki miała na sobie jasnoróżową koronkową sukienkę z paskiem w taliisukienka34 i balerinybuty1. Włosy miała związane w warkocza.

- Cześć – zaczęła niepewnie – jestem Cornelia

- Ayra – podałam jej rękę – spokojnie nie gryzę

Potem zaczęłyśmy rozmawiać w miarę normalnie. Dużo się dowiedziałyśmy o siebie. Damon był na tyle miły że sam przyniósł nam kolację przekazał mi także że o 5:30 mam trening na torze. Arthur wiedział jak ma zmotywować nas do działania aby nikt nas nie wyprzedził. Dziewczyna wyszła ode mnie koło dwudziestej mówiąc że uczy się w domu pod okiem guwernantki. Kiedy tylko wyszła pojawili się chłopcy.

- Co to była za ślicznotka ? – zapytał Rafaello

- Moja siostra bliźniaczka – odpowiedziałam – nie chce mi się tłumaczyć

- Okej słyszałaś o zasadach korzystania z toru?

- Nie uwierz gadaliśmy tylko o rodzinnych sprawach

- Alex powiedział nam o czym – oznajmił Sean – jak się z tym czujesz

- Mogło być gorzej

- A wracając do toru to dwie ekipy mają go na półtorej godziny jest ściśle ustalony grafik my mamy razem z upiorami czyli ekipą Daniela my musimy być na miejscu o 5:30 a o 7:00 kończymy kolejny trening mamy od 9:00 do 14:00 potem o 14:30 obiad potem wolne no chyba że coś wyjdzie w trakcie

- Okej – powiedziałam

- A teraz spać – oznajmił Nick

- Oczywiście tatusiu – zaśmiał się Rafael

- Pamiętaj jestem najstarszy – stwierdził

- Dobra ja chce iść spać – powiedziałam

Pożegnaliśmy się ze sobą i chłopaki rozeszli się do swoich pokoju. Ja weszłam do łazienki rozebrałam się wzięłam długi prysznic po którym owinęłam się ręcznikiem oraz udałam się na piętro. Na łóżku leżała moja piżama szybko ją ubrałam położyłam się na łóżku i zasnęłam 

Mafijna księżniczkaWhere stories live. Discover now