PROLOG

302 10 12
                                    

Zanim zaczniesz czytać!

Zanim zaczniesz, jeżeli nie przeczytałaś/przeczytałeś poprzedniej części pt. "Niezgodna", to chciałabym Cię wysłać właśnie tam, ponieważ to opowiadanie jest jego kontynuacją.

Ci, którzy mają już to za sobą- serdecznie zapraszam do czytania "Odnalezionej".

Tu pokażcie mi, że jesteście ze mną! <3

Miłego czytania!

Wybiegła z jego domu w niemałym szoku. Całkowicie pozwoliła łzom spływać po jej policzkach, przez co jej niewielki makijaż z lekka uległ zmianie. Nie wiedziała dokąd nogi ją prowadzą, kolejny raz dała się im nieść przed siebie, nie zważając na zupełnie na nic. Chciała po prostu na chwilę oderwać się od rzeczywistości, która z dnia na dzień ją bardziej przerażała. Śmiało mogła przyznać, że rzeczy, które dzieją się w jej życiu są czymś z rodzaju nieśmiesznego filmu komediowego, który przeistoczył się w jakąś grę mafiozów i kochanków. Nigdy nie spodziewała się, że jej serce zajmie ktoś taki, jak Harry Styles, nigdy nie myślała, że pozna kogoś takiego, jakim właśnie ona go poznała. Choć sama dokońca tego nie widziała, ale zmieniała go z dnia na dzień, zupełnie tak samo, a jednak na odwrót, jak zrobiła to Jeniffer Hudson. Zderzyła się z czyimś ciałem, a po chwili przed jej oczami zapanował mrok. Zachwiała się na własnych nogach, czując jak czyjeś dłonie ją łapią. Straciła przytomność nie widząc, że zaraz zacznie się koszmar w jej życiu, którego nie będzie wstanie na najbliższy czas wymazać z pamięci. Obudziła się dopiero po jakimś czasie, zauważając, że nie znajduję się ani u siebie, ani u Harrego, czy nawet Nialla. Przetarła dłońmi zamglone oczy, jednak to nic nie dało. Musiała przyzwyczaić się do panującego w pokoju pół mroku. Usiadła niepewnie na materacu, dokładnie analizując pomieszczenie. Śmiało mogła zauważyć niewiele- biurko pod ścianą, a przy nim krzesło. Okno było zasłonięte, dlatego też panowała taka ciemność. Zauważyłarm również dwie pary drzwi- jedne zapewne prowadzą do wyjścia. Zobawą w sobie postawiła stopę na miękkim dywanie, dokładając i drugą. Odepchnęła się od materaca, wstając na dwie równe nogi. Chwiejnym krokiem podeszła do pierwszej pary drzwi i pociągnęła za złotą klamkę. Drzwi drgnęły, kiedy przyciągnęła je w swoją stronę podczas otwarcia ich. Jej oczom ukazała się piękna łazienka z prysznicem oraz wanną. Wszystko w kolorach srebra i bieli, idealnie się ze sobą komponowało. Złote uchwyty oraz kran dopełniał całe wnętrze. Nie mogła wyjść z podziwu, jednak wduchu co raz mocniej się obawiała. Drgnęła, kiedy druga para drzwi się otworzyła. Obróciła się na palcach, nieśmiale patrząc w tamtą stronę. Ujrzała tylko damską posturę, która zmierzała ku niej. I w momencie, kiedy obie stały naprzeciw siebie,to Melanie poznała tę osobę. Jenifer Hudson, ta która przystawia się do Harrego, ta która tak go zmieniła, ta która sprawia, że zazdrość w ciele Melanie rośnie. Przełknęła gulę w gardle patrząc dalej na nią. Nie wiedziała, co ona tu robi, a przede wszystkim czego chcę od niej Jeniffer.

-Już się obudziłaś- uśmiechnęła się kpiąco- poszło szybciej niż myślałam- prychnęła.

-Co ja tu robię? Gdzie ja jestem?

-Nie ze mną będziesz o tym rozmawiać, ja jestem tylko od brudnej roboty.

-Harry wie?

-Nie i się nie dowie.

-Czemu więc to robisz?

-Bo chcę go odzyskać.

-Nie uda ci się- odparła pewnie.

-Jak już się ciebie pozbędę na pewno się uda- syknęła zaciskając dłonie na jej brodzie. Malik zapiszczała z bólu, którego doznała.Hudson odsunęła się od niej, zmierzając w drugą storę.Zatrzymała się jednak przy drzwiach wyjściowych pokoju- Ktoś chcę się z tobą widzieć w trybie natychmiastowym, dlatego radzę ci zebrać swoje cztery litery i iść za mną, jeśli chcesz dostać jedzenie na kolację.

𝑶𝑫𝑵𝑨𝑳𝑬𝒁𝑰𝑶𝑵𝑨 (2)Where stories live. Discover now