Siostra Bliźniaczka Harry'ego Pottera

Rozdział VII Nowe dormitorium

Zaraz po rozmowie ze starym Dropsem ja, Harry i Sarah zostaliśmy zaprowadzeni do naszego nowego dormitorium. Na obrazie był wąż i lew w zgodzie. Jak przyglądaliśmy się obrazowi to wąż do nas przemówił:

- Wymyślcie sobie hasło.- powiedział.

- Tylko nie mówcie nikomu.- dopowiedział lew.

Całą trójką myśleliśmy nad hasłem. Nagle wpadłam na świetny pomysł.

- Mam pomysł.- oznajmiłam.

- Jaki?- zapytali jednocześnie.

- Może hasło będzie takie "Rodzeństwo zawsze razem"?

- Naprawdę fajny pomysł.- powiedział Harry.

- Zgadzam się z tym.- powiedziała Sarah.

Jak wypowiedziałam hasło do dormitorium zza rogu wyszły dwie białe czupryny i odrazu wiedziałam, że to Malfoyowie. Nagle Draco mnie zauważył i wraz ze swoim bratem do mnie podszedł.

- Hej Luizo.- powiedział Draco.

- Hej Draco, Louise.- powiedziałam.- Potrzebujecie czegoś?

- Chciałem się zapytać co ty tu robisz i czemu nie jesteś w dormitorium Slytherinu?

- Nie wiem czy mogę wam powiedzieć. Musiałabym zapytać się Sarah, bo w szkole ona jest za nas odpowiedzialna.

- A mogłabyś się jej zapytać? My tu poczekamy.- powiedział zarumieniony Draco.

- Jasne zaraz wrócę z Sarah.- jak to powiedziałam odrazu weszłam do środka i znalazłam Sarah w jej pokoju.- Sarah mam pytanie.

- Jakie?

- Bo dwóch moich kolegów się pyta czemu nie jestem w dormitorium Slytherinu to co im powinnam odpowiedzieć?

- Wpuść ich ja im wszystko powiem.

Wyszłam przed dormitorium, aby powiedzieć bliźniakom Malfoy, że mogą wejść do środka. Całą trójką siedzieliśmy w salonie i czekaliśmy na Sarah i Harry'ego. Po paru minutach zeszli i Sarah wyjaśniła nam jak i Malfoyom czemu jesteśmy oddzieleni od innych. Gdy to usłyszałam odrazu pobiegłam do swojego pokoju z płaczem słyszałam jak Draco i Harry wołają mnie abym poczekała, ale nie chciałam ich słuchać. Zastanawiałam się czemu tata i papa nam o tym nie powiedzieli. Przecież to był ich obowiązek do powiedzenia nam a nie Sarah. Gdy tak leżałam i płakałam usłyszałam pukanie do drzwi i głos papy.

- Luizo mogę wejść?- zapytał a ja go wpuściłam, bo co innego mogłam zrobić.

- Papo, czemu nam tego nie powiedzieliście tylko Sarah nam to powiedziała.- powiedziałam i zaczęłam się dusić z powodu ataku astmy. Gdy papa to zobaczył to podał mi jakiś eliksir na uspokojenie i pomału się uspokoiłam.

- Właśnie widziałaś czemu nie powiedzieliśmy.- powiedział, a ja pokiwałam głową zaczynając spokojnie rozmawiać. Gdy papa wyszedł zaraz położyłam się spać. Nagle obudziłam się zlana potem i zaczęłam płakać, usłyszałam pukanie do drzwi, ale nie miałam siły się odezwać, nagle drzwi się uchyliły i przez nie zajrzał mój kochany brat. Wyciągnęłam w jego stronę rękę aby wszedł i usiadł obok mnie, zrobił tak a ja od razu się do niego przytuliłam, a on mnie czule obiął.

- Czemu nie śpisz?- zapytałam.

- Chciałem sprawdzić co u ciebie, bo wiem, że masz problemy z zasypianiem, więc przyszedłem do ciebie.- odpowiedział.