Rozdział 8. Fatum

33 3 0
                                    

Dawny karczmarz biegł przez Szczyty, mając nadzieję, że nie zaliczy kolejnej gleby. Chwilę zajęło mu zebranie się z tamtej leśnej pułapki. Chwilę dłużej niż by tego wymagała sytuacja. Ale od momentu rozdzielenia się z Auro nie usłyszał już więcej gromów, co zdawało mu się być dobrym znakiem. Skoro nieba nie rozdarła już żadna błyskawica, to oznaczało, że jego przyjaciel jeszcze żył. Chociaż czy brodacz mógł mieć taką pewność, skoro fioletowooki z jakiegoś powodu nadal nie miał Gwiazdy Kontroli? Może w odróżnieniu od wszystkich na tych wyspach on umierał właśnie w kompletnej ciszy, a nie wraz z hukiem piorunów. 

W końcu drzewa ustąpiły, teren piął się przez moment w górę, a za łagodnym wzniesieniem Wilgar ujrzał swój cel – Auro klęczał nad jakimś poranionym mężczyzną. Obok z kolan właśnie podnosiła się znajoma skrytobójczyni. Kręgi w trawie były echem tego co tu musiało się przed momentem rozegrać i brodacz nawet nie chciał liczyć ile błyskawic uderzyło w ten kawałek udręczonej ziemi. Bardziej zajmował go brak Kassandry. 

– Żyje – tłumaczyła Czarna – ale obecnie ciężko mi powiedzieć cokolwiek więcej. – skrytobójczyni wykonała krok tylko po to by upaść na spaloną ziemię z grymasem bólu wypisanym na twarzy. Chwyciła się za rozcięte udo i syknęła, powstrzymując jęk. 

– Ale... co się stało? – Wilgar ukląkł obok zabójczyni. Sięgnął do sakwy sztywno przytwierdzonej do pasa i wyciągnął bandaże. Przez całe lata opatrywał Auro i Kassandrę, którzy przychodzili do niego po każdej batalii z... przeznaczeniem. 

Prawie zdążył już zapomnieć o tym co działo się w nie tak dawnej przeszłości na stałym lądzie. W sumie właśnie po to w trójkę opuścili swój dom – by zapomnieć. Zapomnieć o klątwie ciążącej na dwóch przyjaciołach Wilgara. Podwładni Żniwiarza zjawiali się tak często po Auro i Kassandrę, że dla całej trójki, nawet dla karczmarza, którego bezpośrednio problem nie dotyczył, cała ta sytuacja stała się rutyną. Bo przez działalność Fatum raz oszukane przeznaczenie trzeba było oszukiwać całą resztę życia. Jedynym sposobem zdawało się tylko odwlekanie nieuniknionego. Ale tutaj? Na tych wyspach magia Gwiazd Kontroli sprawiała, że w teorii każdy poszukiwacz przygód mógł uniknąć pewnej śmierci. Taką przynajmniej moc przypisywano tajemniczym klejnotom. A ze szczątkowych informacji wynikało, iż Fatum z jakiegoś powodu nie mogło dostać się na Burzowe Wyspy. Choć zamiast istot, które próbowały przypieczętować twój los, na zdradliwym archipelagu czyhali Łowcy Głów.

– Wytłumaczę wam w bezpiecznym miejscu. – Czarna chwyciła za magiczny kryształ i porozumiewawczo spojrzała na resztę.

– Jest jeden malutki problem. – Wtrącił Auro. – Nadal nie mam Gwiazdy.

.   .   .

Kassandra obserwowała jak wiedźma mamrocze coś pod nosem i kreśli na najszerszej ścianie dziwne znaki. Bez dwóch zdań był to jakiś rytuał, a rudowłosa mogła tylko obserwować poczynania Samary i mieć nadzieję, że czarownica faktycznie chce jej pomóc. Dziewczyna zacisnęła zęby, gdy stara kobieta przejechała nożem po wnętrzu swojej dłoni i skropiła krwią posadzkę. Wtedy całą pobliską ścianę zajęła fioletowa drgająca tafla . Bulgotała lekko, wydobywały się z niej jakieś drobne cząsteczki znikające po chwili w powietrzu. Samara obróciła się do Kassandry i wskazała rozciętą ręką na swoje dzieło.

– Ten portal zaprowadzi cię do miasta. – wytłumaczyła zwięźle i usiadła na bujanym fotelu. – Będę na ciebie czekać. Na ciebie i twoich przyjaciół. – Wiedźma spojrzała prosto na dziewczynę. – Czas jest twoim wrogiem. Nie zgub się w nim tak jak niektórzy.

Rudowłosa przełknęła gęstą ślinę i krążyła wzrokiem między wiedźmą a dziwną taflą. Bez słowa skinęła głową i podeszła do zagadkowej ściany. Odetchnęła, zamknęła oczy. W jej myślach na zmianę krążyło tylko płonące drzewo, walka z Łowcami i obraz przyjaciół. Zacisnęła pięści, uspokoiła oddech i zniknęła w fioletowej toni, by w tej samej chwili usłyszeć gwar miasta.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Mar 14, 2021 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Bojownicy BurzWhere stories live. Discover now