Sen

15 0 0
                                    

"Jestem w swoim dawnym domu. Domu, gdzie mieszkałam niecałe 10 lat temu. Spaceruję powoli pomiędzy pokojami.

W kuchni przystaję na chwilę, by wyjrzeć przez okno. Widzę nasz ogród, świeżo skoszoną trawę, czuję ich zapach. Przy starym drzewie stoi mama. Macha do mnie radośnie, a ja uśmiecham się do niej.
Mama zmierza w kierunku domu. Nagle jednak potyka się o gałęzie i upada.
Moje serce drży o nią, jednak widzę że nic jej się nie stało.
Mama podnosi się i próbuje przyspieszyć tempa. Upada jednak po raz kolejny.
Zdenerwowana próbuję do niej podbiec. Na mojej drodze staje jednak postać mężczyzny.

Łapie mnie za rękę. Podnosi głos, obraża.
"Masz tak nie robić, masz zachowywać się tak jak ci mówię. Masz robić to co ci mówię. Masz myśleć to co ci mówię. Należysz do mnie Gertrud"- wykrzykuje.

Wyrywam się z jego objęć, próbuję uciec, lecz nie mam gdzie. Całe ten dom to jedno wielkie więzienie. Poza jego murami zaś nie widać nic , nawet ponad horyzontem"

KosmiciWhere stories live. Discover now