🐻🐰8🐰🐻

65 6 0
                                    

Dziewętnastoletnia Fubuki Nae przekręciła się na bok, gdy promienie słoneczne oświetliły jej twarz. Chciała jeszcze trochę pospać, zwłaszcza po całonocnych igraszkach ze swoim mężem, który spał spokojnie obok niej. Młody mężczyzna objął rożanowłosą w pasie i mocno przytulił; często tak robił z rana, wtulał się w żonę i spał dalej. Małżonkowie w weekendy potrafili leżeć w łóżku do późnych godzin południowych, a gdyby mogli, przeleżeliby nawet i całą dobę. Nae powoli otworzyła jedno oko, potem drugie, a następnie szybko zamrugała powiekami. Fajnie jest tak leżeć, jednak ona miała sporo nauki i nie mogła sobie na to pozwolić. Byli już trzy miesiące po ślubie, przez ostatnie tygodnie nie miała takiej nawałnicy kartkówek i sprawdzianów, i właśnie dlatego w weekendy tak długo leżeli w łóżku. Tym razem jednak tak nie było i Nae musiała wstać. Nastolatka usiadła ostrożnie i przeciągnęła się. Zegar wskazywał dziewiątą trzydzieści, zielononiebieskooka chciała wstać z łóżka, gdy usłyszała zaspany głos swojego męża.

- Już wstajesz?- spytał Atsuya, patrząc na nią półprzytomnie.

- Tak, mam dużo nauki i muszę wstać- odpowiedziała dziewczyna.

- Okay...- ziewnął szarooki, wtulając twarz w poduszkę. Nae wstała i zeszła do kuchni. Zastanawiała się, co by tu zjeść na śniadanie. Po chwili wyciągnęła pomidory i jajka, oraz miskę, deskę do krojenia i nóż. Związała włosy w koka i zabrała się za przyrządzanie posiłku. Ułożyła pomidora na desce i pokroiła go w plastry, następnie wbiła do miski dwa jajka, które doprawiła solą, pieprzem i ziołami włoskimi. Zaczęła bełtać zawartość miski trzepaczką, gdy nagle przypomniała sobie, że najprawdopodobniej nie mają oliwy z oliwek. A potrzebowała jej do swojego śniadania. Gdy skończyła mieszać zabrała się przeszukiwanie kuchni, licząc na to, że jednak znajdzie oliwę. Sprawdziła wszystkie szafki, kredensy i nic nie znalazła.

- No pięknie, jestem w czarnej dupie - powiedziała sama do siebie, opierając się o blat kuchenny. Dlaczego nie sprawdziła czy ma wszystkie składniki zanim zabrała się za przygotowanie śniadania? No bo myślała, że mają tę oliwę, myślała, że jeszcze jest. Była jej potrzebna do smażenia, nigdy nie smażyła tego dania na czymś innym i nie wiedziała czy użycie jakiegoś innego oleju wpłynie na smak potrawy. Nie będzie ryzykować, zakryła jajka i pokrojone pomidory folią spożywczą, szybko się przebrała, zostawiła Atsuyi kartkę i wyszła do sklepu. Przeszła się pieszo, nie miała daleko i taki poranny spacer dobrze jej zrobił. Dotarwszy na miejsce, weszła do środka i wzięła koszyk. Szybko odnalazła dział z oliwami i wrzuciła dwie butelki, jednak uznała, że to będzie dziwnie wyglądać, więc dorzuciła jeszcze jakieś owoce i warzywa. Następnie zapłaciła za zakupy i wróciła do domu. W kuchni wyłożyła zakupione produkty do zlewu, a oliwy schowała do szafki. Umyła warzywa i owoce, następnie pierwsze z nich schowała do lodówki, a drugie wyłożyła w ozdobnym półmisku na blacie kuchennym. Po chwili zabrała się za kończenie swojego śniadania. Nalała niewielką ilość oliwy na patelnię, odpaliła palnik i ułożyła na rozgrzewającym się naczyniu plastry pomidorów; po chwili obróciła je na drugą stronę i wlała jajka. Przykryła całość pokrywką i czekała aż się usmaży, a gdy było już gotowe, dała je sobie na talerz. Wzięła widelec i poszła do salonu, gdzie usiadła przy stole i zabrała się za jedzenie. Po chwili do pokoju wszedł Atsuya; brzoskwiniowowłosy przeciągnął się i podszedł do żony.

- Dzień dobry, kochanie - pocałował ją na przywitanie i usiadł na krześle obok. Zaraz też zaczął wpatrywać się w jej posiłek, aż w końcu Nae musiała go poczęstować.

- Następnym razem zrobię podwójną porcję - powiedziała dziewczyna.

- Tak, koniecznie. To jest bardzo pyszne - odrzekł młody mężczyzna. Naprawdę bardzo smakowało mu to śniadanie, do którego z początku nie był przekonany. Gdy Nae robiła je po raz pierwszy, uważał, że będzie niedobre. Jajka z pomidorami, no kto to widział. Ale kiedy spróbował, był pod ogromnym wrażeniem. Gdy różanowłosa skończyła jeść, posprzątała w kuchni, a następnie usiadła w salonie na kanapie i zabrała się za naukę. Tymczasem Atsuya przebrał się, zjadł szybkie śniadanie i zabrał za...no, też naukę. Małżonkowie siedzieli obok siebie, ucząc się wskazanego materiału przez nauczyciela lub wykładowcę. Po kilku godzinach przepytali siebie nawzajem, a potem wyszli na wspólny spacer. Była wyjątkowo ładna pogoda, więc spędzili na świeżym powietrzu kolejne kilka długich godzin, nim wrócili do domu. 

I see you light up the sky || Inazuma Eleven Ares no Tenbin || ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz