~Drzewo~

628 35 25
                                    

×Pov. George×

-Wy naprawdę nic nie rozumiecie! - krzyknąłem do moich rodziców. Jak oni mogli prowadzić wojnę z Elfami. Nie mogą poprosić o pokój. Przez to zginie tak dużo stworzeń.

Wybiegłem poza mury mojego zamku. Zazwyczaj nie powinienem przekraczać ich granicy, kiedy grozi mi niebezpieczeństwo. W końcu, kiedyś będę musiał objąć tron rodu Davidson'ów.

Kochałem przebywać w tym lesie. Elfy zawsze dbały, aby był zadbany, gdyż on stanowił granice między naszymi królestwami.

Szedłem pomiędzy drzewami, słuchając śpiewu ptaków. Doszedłem do małej polany, na środku której rósł piękny duży dąb.

Usiadłem przy nim. Łzy poleciały mi z oczy. Dlaczego moja rodzina wywołała wojnę z Elfami?

Usłyszałem kroki zza drzewa. Wziąłem mój mały nóż, który zawsze nosiłem przy sobie. Spojrzałem na postać która się ukazała. Był to chłopczyk z maska na twarzy. Maska była biała z czarnymi oczami i uśmiechem.

-Cześć! Jak masz na imię? - zapytałem. Zawsze byłem przyjazny
-Jestem C - chłopak przerwał swoją wypowiedź - Dream
-Dream? Nigdy o tobie nie słyszałem w moim królestwie. Gdzie mieszkasz?
-W takim małym domku na obrzeżu lasu

Poklepałem ręka miejsce obok mnie, aby usiadł. Wydawał się miły.

Rozmawialiśmy o różnych głupotach, aby się lepiej poznać. Był to Dream i miał 21 lat. Był ode mnie młodszy, bo miałem 24, ale przyjemnie mi się z nim rozmawiało. Uwielbiał kolor zielony i zawsze miał przy pasie siekierę.

-Mógłbyś zdjąć maskę? - zapytałem chłopaka. Milczał. Może go uraziłem?
-Ja już muszę iść. Miło się z Tobą rozmawiało George - powiedział po chwili ciszy wstając i kierując się w głąb lasu
-Jutro tutaj o tej samej porze? - zapytałem z nadzieją w oczach
-Możemy. Do zobaczenia

° ° °
Nowa książka DreamNotFound. Mam nadzieję, że Wam się spodoba. Dziękuję za przeczytanie i miłego dnia <3

263 słowa

Chłopiec Z Drzewa °DreamNotFound°Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz