Piwnica

1K 80 155
                                    

Witam serdecznie życzę miłego czytania<33
Rozdział sie zwykle będzie kończył pogrubioną czcionką :33

*Kilkadziesiąt minut wcześniej*
Dream i Sapnap byli w barze a po dłuuuugim trochę czasie wrócili do domu, dowiedzieli się od siostry Dreama ze George miał zamiar iść do baru gdzie przybywał Clay i Nick.
Postanowili szukać Georga ponieważ sam George do baru nie dotarł.
Po godzinie szukania i pytania się po sklepach czy nie widzieli bruneta pani w sklepie alkoholowym powiedziała ze widziała bruneta wyglądającego jak George, jak wchodził z facetem który miał kaptur do jednej z uliczek obok.
Dream miał dwie opcje w głowie ; Albo George go zdradza albo grozi mu niebezpieczeństwo. Z jego odczuć odrzucił pierwszą z opcji i poszli w miejsce które wskazała im pani w sklepie.
Na ulicy znaleźli potłuczony telefon należący do bruneta. Dream gdy Nick zadzwonił na numer 112 zauważył idealne miejsce do przytrzymywania ludzi, czyli w skórcie piwnice. Pokazał to Sapnapowi który rozmawiał z operatorem numeru 112 i stwierdzili ze to wygląda jak pułapka jakiegoś totalnego idioty.
Dream zszedł do środka po kamiennych schodach w dół prowadzące do piwnicy, a Nick został na górze na wypadek gdyby przyjechała policja.
Gdy Clayton zszedł do piwnicy gdzie wcześniej usłyszał znajomy głos, zobaczył leżącego na ziemi Nicka i faceta ze spluwą, która była przy głowie poszukiwanego przez ich dwojga, bruneta.
Po której jak i agresywnej wymianie zdań którą śmiało było można nazwać szantażem, Nick który leżał nieruchomo na ziemi, Georga który płakał i porywacza który miał już palec na spuście, Nick który leżał na podłodze rzucił się na porywacza, a wtedy Clay usłyszał strzał..

Aktualny moment

Gdy usłyszałem strzal moje oczy które wpatrywały się w płaczącego Georga, przeniosły się na Nicka który upadł razem z porywaczem na podłogę.

-Clay odwiązuj Gogsa! Już! - krzyknął sapnap przytrzymując porywacza.

W ciągu dwóch kroków znalazłem się koło Georga i zacząłem go odwiązywać.

Po 4 minutach Geogre był już odwiązany wziąłem go na ręce i podniosłem i zaniosłem na koc który tam leżał, ściągnąłem z siebie bluzę i założyłem ją brunetowi upewniając się ze bluza okrywa tyle ile mogła, nie wiem dlaczego George był całkiem bez ubrań. A może ten porywacz...
Zajebie skurwysyna.

Ale najpierw sie upewnię, ale to za chwilę.

Podeszłem do Nicka i tego faceta, a następnie szybkim ruchem ściągnąłem kominiarkę ktorą miał na sobie.

Porywaczem okazał się być

Dany

Ten rozjebany jak żaba na liściu, dostawca pizzy i ten sam facet który był w klubie gejowskim.
Szybkim ruchem podniosłem jak szmate ciemnoskórego faceta i niczym szmacianą lalke rzuciłem o ścine.

-Nick wszystko okej? - spytałem chociaż wiedziałem  że nic nie było w porządku.

-Słabo się czuję ale jest okej.
-Gdy tylko pogadam z tym tutaj- skierowałem wzrok i kiwnąłem głową na ciemnoskórego - pojedziemy do szpitala. Tylko chwilę dobrze?

-Jasne. - powiedział Sapnap i wstał, a bynajmniej próbował, i podszedł do Georga który trząsł się.

-No a teraz sobie porozmawiamy. Pierwsze pytanie, czemu porwałeś mi chłopaka.

-Działam na zlecenie pewnej osoby.

-Kogo?

-Kogoś kogo znasz i mnie  też ale nie pamiętasz mnie.

-Skąd się znamy?

-Z Licea. Pamiętasz mnje? To ja cie prześladowałem, a w końcu sie odegrałeś  i zacząłeś mnie prześladować w dodatku chodziłeś z dziewczyną którą kochałem.

The New Life Of Gream - (Kontynuacja) /Dreamnotfound/GreamWhere stories live. Discover now