Jeon Jungkook:
Aby osiągnąć pewien poziom perfekcji trzeba ćwiczyć. Żeby się nauczyć, trzeba ćwiczyć. Żeby być z siebie zadowolonym i dumnym, trzeba ćwiczyć. „Praktyka czyni mistrza" – nie wzięło się znikąd. Aby dobrze tańczyć, czasami nie wystarczy nauka samemu. Niejednokrotnie potrzeba mentora, który byłby w stanie pokazać odpowiednie techniki, nauczyć konkretnych nawyków ciała, skorygować popełniane błędy. Aby ostatecznie się nauczyć, potrzeba podnieść swój tyłek i zadziałać. A konkretniej: poszukać swojej okazji.
⚬ Młodzi ludzie potrzebują różnych ścieżek do wyboru, by ostatecznie znaleźć tą jedną i właściwą. Ktoś z góry pokazał ci spośród wielu jedną konkretną. Dostałaś szanse na wyjazd do Wielkiej Brytanii i wzięciu udziału w prestiżowym kursie tańca.
⚬ Kurs był twoją maleńką iskierką nadziei, ale również był ogromem wyrzeczeń. Była to wycieczka na niemal ponad miesiąc. Miesiąc odesłania do obcego kraju, w którym panujący język był jedną przeszkodą, inne nawyki żywieniowe społeczności drugą, a odmienne życie przez długi okres czterech tygodni kolejną. Rozłąka z przyjaciółmi była w tym wszystkim najmniejszą drzazgą.
⚬ Jungkook był tobą bardzo zadowolony, chociaż równocześnie odczuwał pewien brak satysfakcji. Anglia była daleko, w innej strefie czasowej, a do tego wiedział, jaka czekała cię praca. Zdawał sobie sprawę, że to nie będzie miesiąc wczasów. Wiedział, że będzie zżerać cię stres, strach i niepewność. Wiedział, że będziesz mieć momenty, w których będziesz potrzebowała i kopa w dupę, i pokrzepiającego poklepania po plecach. I wiedział, że nie będzie go tam, aby to zrobić.
⚬ Twoja perspektywa była prosta: zamierzałaś włożyć w ten kurs wszystko, co potrafiłaś i wrócić z nową energią, potencjałem i co ważniejsze – nowymi umiejętnościami, którymi chciałaś mu zaimponować.
⚬ Zawarliście pewną obietnice. Obietnice pisania do siebie każdego dnia. Miało to być niby twoje sprawozdanie z nowych doświadczeń, a on z kolei miał mieć z tobą stały kontakt, którym zadowalałby się w dni twojej nieobecności. Niby małe słowo obietnicy, a zaczynało wiele.
⚬ Jungkook nie był w stanie zrobić nic w związku z twoim wyjazdem. To była w dużej części twoja świadoma decyzja. W drugiej części możliwość, którą dawała ci wytwórnia. Jungkook nie mógł tutaj wściubić nosa, nawet jeśli jego bogaty tyłek by tego chciał. Mógł wyłącznie ci zaufać w pełni, skupić się na swoich własnych zadaniach w robocie i żywić nadzieję, że wrócisz tak samo uśmiechnięta, jak wyjedziesz.
~*~
Wyszedłszy spod szybkiego prysznica, wrzuciłem tylko luźny podkoszulek na osuszoną klatkę, wciągnąłem parę luźnych dresów i skierowałem się prosto do swojego pokoju. Strzepywałem jeszcze resztki kropel wody z włosów, gdy moje spojrzenie padło na kręcącą się na moim fotelu [T.I.]. Trzymała w swojej drobnej ręce długopis i gryzła w przednich zębach jego czubek. Spojrzała na mnie, gdy usłyszała moje kroki, po czym uśmiechnęła się łagodnie. Odpowiedziałem tym samym, podchodząc do niej. Pochyliłem się lekko, by ostatecznie cmoknąć ją słodko na powitanie, które już i tak dawno mieliśmy za sobą. Rzuciłem się na łóżko, odbijając lekko od materaca. Utopiłem się w miękkości niemrawo wzburzonej kołdry. Westchnąłem ciężko, chwilowo skupiając się tylko na spinającym bólu moich ud, który nie pozwalał mi poprawnie wchodzić po schodach i schylać się do podłogi.
– Jak czułeś się, gdy byłeś w Ameryce? – spytała nagle, odkładając długopis na blat biurka. Podniosłem lekko głowę, by na nią spojrzeć. Uniosłem jedną brew, średnio rozumiejąc jej pytanie. – Jak wyjeżdżałeś. Jak się z tym czułeś, że wyjeżdżasz tak daleko, prawie bez znajomej duszy? Bałeś się? – sprecyzowała, wciąż kręcąc się delikatnie na boki w fotelu. Mój kark zabolał, dlatego ułożyłem głowę z powrotem na materacu. Zapatrzyłem się w sufit, myśląc nad odpowiedzią.

YOU ARE READING
Reakcje BTS
FanfictionReakcje - wyobrażenie sobie sytuacji w roli głównej z popularną osobą, która po krótkim opisie zwieńczona jest ruchomym obrazem (gifem) mającym za zadanie zobrazowanie nam całej sytuacji w rzeczywistości. Bohaterowie: Jungkook - Jeon Jungkook ❤ V...