Ja jestem z miasta ciepłych barw,
renesansowych kamieniczek,
gdzie w każdej z wież i każdej z bram
historia ma swoje odbicie.Gdzie w słońcu praży bruk swój rynek,
w wąskich uliczkach niemal co dnia
brzmią słodkie dźwięki katarynek
i każda tonie wciąż w przechodniach.I jestem z miasta, gdzie ulice
śmierdzą, bo młodzież w nich jarała,
a pod OSiRem znów kibice
kurwią, bo "Padwa" mecz przegrała.Miasta wdeptanych w ziemię szlugów,
miasta, gdzie w parku śpią menele.
Miasta pijaństwa oraz długów,
miasta potłuczonych butelek.Gdzie tradycyjnie, co niedzielę
Pół miasta sterczy pod katedrą,
a drugie pół ma inne cele -
woli Soplicę chlać pod Biedrą.Bo jestem z miasta ciepłych barw,
renesansowych kamieniczek,
które o każdej porze dnia
inne ukaże Ci oblicze.[A/N] Miasto idealne, Panie Zamoyski. Miasto idealne.
![](https://img.wattpad.com/cover/206090832-288-k733807.jpg)
ESTÁS LEYENDO
WIERSZE - długo skrywane
PoesíaZbiór moich wierszy, czyli gorzko-słodkiej twórczości młodej dziewczyny, która czuje za mocno i lubi wszystko romantyzować. Są troszkę, jak dziecko Osieckiej, Różewicza i może Przybosia... Zapraszam do czytania! „Ukrywam się pod kurtyną wierszy dług...