Prolog

593 16 1
                                    

-[y/n] chodź szybko!!-zawołał cię twój przyjaciel z blondwłosami oraz dużymi niebieskimi oczami.
-Już idę-I szybko pobiegłaś w stronę chłopaka.
I tak poznałaś swoich dwóch innych przyjaciół, Erena oraz Mikase. To wszystko działo się gdy byłaś jeszcze małym dzieckiem,miałaś wtedy z 6 lat. Od zawsze chciałaś być zwiadowcą,tak samo twoi przyjaciele. Niestety twój pomysł nie podobał się twojej matce gdyż twój tata był kiedyś zwiadowcą lecz wyruszył na wyprawę i nigdy już z niej nie wrócił. Masz również brata Lucasa który jest od ciebie starszy o 3 lata. Tak naprawde nigdy nie miałaś z nim dobrego kontaktu. Zawsze wolał bawić się z kimś innym.
-Jak będę już duży to zostanę zwiadowcą!-uśmiechnął się chłopak z brązowymi włosami.
-Ja również!!-powiedziałaś.
Czarnowłosa i blondyn powiedzieli to samo. Chcieliście się pozbyć tytanów. Czas mijał,a wy byliście coraz starsi. Mieliście już 10 lat, bawiliście się razem dopóki..dopóki nie zauważyliście tytana który stał nad murami. Popatrzyliście przerażeni i zaczęliście uciekać. Każdy do swoich rodziców lecz..nie umiałaś znaleźć własnej mamy i twojego brata. Stwierdziłaś że zapewne już pobiegli się skryć więc biegłaś w stronę domu przyjaciela. Blondyn krążył wzrokiem w każda stronę szukając swojej rodziny. Podbiegłaś do chłopaka, złapałaś go za rękę i powiedziałaś.
-Zapewne gdzieś już poszli. Idziemy do Erena i Mikasy by się razem chronić.Szybko!!-Złapałaś go za rękę i szybko ruszyliście w stronę rodzeństwa. Lecz tam..zauważyliście tytana który zjadał matkę Erena oraz Mikasy. Ich wzrok wlepił się w stronę tytana a obok nich stał jakiś człowiek z żandarmerii. Złapał ich i pobiegł. Widząc was zawołał.
-Chodźcie szybko!-Zaczęliście szybko biec razem z tym mężczyzną. Wasza czwórka weszła na statek. Zaczęliście płakać. Martwiłaś gdzie twoja rodzina, Armin też z tego samego powodu a Rodzeństwo..oni już nie mieli rodziny.

*9 lat później*
To co się stało 9 lat temu już nigdy nie zostanie zapomniane. Okazało się że twoja mama została zgnieciona przez dom w którym mieszkaliście,miała złamane wszystkie kości  i nie umiała się ruszyć. Następnie została zjedzona przez jednego z tytanów którzy wkroczyli na ten teren. Twój brat posłuchał twojej mamy i zaczął biec do statku który odpływał zaraz. Rodzina Armina również umarła w ten czas. Wszyscy zostali bez rodziców. Dołączyliście do zwiadowców poznając tam kilka nowych osób. Sashe,wesoła dziewczyna która uwielbiała..przepraszam..KOCHAŁA jedzenie, zostałyście przyjaciółkami bo umiałyście się dobrze dogadać. Jeana(koniomordy),brunet który(chyba) się w tobie zakochał. Ciągle cię komplementował. Na dodatek ciągle się bił z Erenem. Czasem miałaś ich dwójki dość. Conniego,bardzo miły chłopak z niego a na dodatek ciągle żartował. Były też kilka innych osób które lubiłaś ale nie rozmawialiście ciągle. Dopiero dziś mieliście się dowiedzieć do jakiego oddziału będziecie należeć...
_______________________________
Hejka! Mam nadzieje ze podoba wam się prolog i przyjmiecie dobrze. Spróbuje jak najszybciej napisać jak najwięcej rozdziałów!! Miłego dnia/nocy<3

Już nigdy nie będziesz sama|LevixreaderWhere stories live. Discover now