Czy istnieje realistyczna droga powiedzenia komuś, żeby nie przywiązywał się zbyt mocno, bo dosłownie robię wszystko, żeby nie zagościć tutaj zbyt długo?
Alkohol, papierosy, narkotyki... to tylko fragment góry lodowej, na którą zaraz się wpierdolisz, Nikuś.
Wiem, że jestem pełen sprzecznych emocji, że ciężko za mną nadążyć, ale na to jedno mogę dać ci gwarancję: nie przywiązuj się, bo odejdę. Odejdę za każdym razem. Czasami po prostu ciężko stwierdzić, czy dosłownie czy w przenośni.
Wieczorami, kiedy leżę na łóżku, serce bije mi strasznie nierówno. Czuję się, jakbym przebiegł maraton, a przecież oddycham w miarę spokojnie i miarowo.
Mocno spuchnięta już klama od ćpania*, co?
* Kartky – budzę się spać
CZYTASZ
Drogi Pamiętniczku
General FictionKto by pomyślał, że dwójka studentów architektury, którzy naprawdę mieli wszystko, czego można zapragnąć od życia - bogaci rodzice, sponsorujący kolejne wakacje w egzotycznych krajach, kobiety, które zabijały się, żeby tylko na nie spojrzeli, na stu...