XXVIII

547 30 12
                                    

-mowie to juz któryś raz ale,nie mogę uwierzyć że Kapitan ci się oświadczył -mówiła Jasmine oglądając mój pierścionek

-ja też w to nie wierzę ....- powiedziałam cały czas się uśmiechając

- Jezu się podniecacie nie wiadomo czym-skomentował Leo z uśmiechem

- No ja czekam Leo pamiętaj - powiedziała Emily  machając ręką przed jego twarzą -widzisz tu pierścionek bo ja nie

-jeszcze czego...- zaśmiał się chłopak

- jesteś baszczelny w tym momencie- powiedziała Emily udając focha

- Trudne sprawy- powiedziała do mnie Jasmine śmiejąc się

A ja wraz z nią ...

Minął tydzień od kiedy spotkałam się na dachu z Levi'em,ogólnie zacząłem wszystkim zrzędzić i ja o tym widziałam że staje się strasznie nieznośna ale nie przyznawałam się do tego bo bym dostała niezły ochrzan...

- dobra Chodźmy na stołówka jestem głodna- powiedziała Jasmine kiedy była głodna zamieniała się w taką drugą Sashe

-dobra trzeba się ruszyć - wstał Leo i wziol za szmaty dalej obrazoną Emily

-Ejjj-krzykneła na zadowolona

-chodź fochaczu

Poszliśmy zjeść sobie mała przekonske. Doliczyli do nas moi przyjaciele

- Hej Jak się czujesz – zapytał mnie Armin

- a dobrze chociaż mam wrażenie że staje się nieznośna - powedziała a wszyscy spojzali po sobie wymieniejac się spojzaniami

-nieeee no co ty-powedział Jean

-no może troszkę - powedziała Mikasa

-Mikasa! - uciszył ja Eren

- Jezu tak bez przepraszam No prawdę nie te wszystkie pady w ciąży ale nic nie to nie poradzę- powiedziałam załamana - ale plus jest taki że Levi nie ma nic do gadania

- czego nie mam dogadania smarki- zapytała ktoś za moich palców matko kiedyś zejdę na zawał przez niego

- matko! Człowieku nie strasz mnie bo ci tu zejdę na zawał i tyle będzie z mojego macierzyństwa-powedziałam zła

Ten tylko westchnoł na moje słowa

-niech się Kapitan tym nie przejmuje, to typowe dla baby w ciąży - powiedział uśmiechnięty connie

-mam wstać? - zpaytałam a ten się do mnie tylko uśmiechnął głupio

-nie-powedział

-oj Aya nie prezjmuj się - pocieszyła mnie Sasha która akurat kradła porcję wcześniej wspomnianemu chłopakowi

-oj Sashaaaaaa- darł się Chłopak

-banda debili-skomentował tylko Levi odchidzac

-ej Levi - popędziłam za nim-co się stało? Jesteś na mnie zły

-nie.... Tylko Hange  mnie wkurzyła- powiedził

-dlaczego?? - zapytałam zmartwiona fakt faktem okularnica była lekko narwana ale Levi nie był aż tak zły na nią jak teraz

-tch..... ta głupia baba przyznała mi się że prawie się z tobą wygrała o zaręczynach byłoby gorzej gdyby faktycznie wygadała- powedział - Ale to też nie zmienia faktu że prawie to zrobiła

- Levi Nie złość się na nią nie wygadała Przecież to ja ją tak troszeczkę pod parłam do muru-powedziałam - na domiar złego Wszystko potoczyło się idealnie

Zakochany w Gówniarze II ( Oc x Levi)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz