❝𝙏𝙝𝙚𝙨𝙚 𝙚𝙮𝙚𝙨❞

150 17 1
                                    

───── ❝ 2 ❞ ─────

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

───── ❝ 2 ❞ ─────

Cichy odgłos postukiwania palcy o drewniany fragment mebela, roznosił się po całym pomieszczeniu. Za nim z kolei, roznosił się typowy odgłos dławienia się. Mokre, a jednocześnie obrzydliwe dźwięki wprawiły by nie jedną osobę w odruch wymiotny. Niby za nimi stało coś przyjemnego dla jednej z osób, lecz sam dźwięk.

━ Skończyłaś już? Mam ważniejsze rzeczy do roboty. ━ młody mężczyzna szarpnął do tyłu, klęczącą przed nim czarno włosą dziewczynę.

━ Pięć minut temu kazałeś mi nie przestawać, aż do spustu. ━ fukneła, wycierając dłonią usta.

Brunet nie odezwał się. Szybko podniósł się ze skórzanego fotela, aby to zapiąć garniturowe spodnie. Lecz gdy miał już zapiąć skórzany pasek, na chwilę zatrzymał się. Dziwne odczucie, za którym stało gwałtowne przyspieszenie pulsu, przeszło go na wylot. Poczuł, niewyobrażalnie bolesną pustkę, w swym sercu.

━ Nie żeby mnie to obchodziło, ale wszystko w porządku? ━ spytała siedzącą na biurku dziewczyna, w której ustach widniał papieros.

Brunet poraz kolejny nic nie odpowiedział, jednakże gwałtownie poczuł się słabo, co poskutkowało utratą równowagi.
Upadł wprost na kolana, ledwo podpierając się dłońmi. Ciężkie wdechy przechodziły przez jego usta, zaś ucisk momentalnie zaściślił się na krtani, utrudniając oddychanie.

Był pewien że zaraz zemdleje, lecz to ustało. Zdziwiony jak i równie spięty, usiadł na kolanach rozpinając dwa guziki koszuli.

━ Co to kurwa było.. ━ spytał sam siebie szeptem, patrząc na swe drżące dłonie.

───── ❝ dead inside ❞ ─────

Zaniepokojony młody chłopiec, czekał pod jedną z sal szpitalnych. Jego dłonie drżały, zaś sam ledwo łapał wdech do płuc.
Obwiniał się o stan starszej siostry, która była jego jedyną, prawdziwą rodziną.
Nie zniósł by tego, jeżeli w najgroszym przypadku jego siostra by zmarła.

Idący korytarzem młody mężczyzna, spojrzał na siedzącego samotnie chłopca. Ustał na chwilę, aby móc spojrzeć w jego oczy pogardliwie jak miał w zwyczaju, lecz kiedy dostrzegł delikatne rysy twarzy , jak i również cudowny kolor tęczówek skierownych w jego stronę, na chwilę zamarł.

━ W czymś Panu pomóc? ━ spytał roztrzęsionym głosem, obserwując stojącego mężczyznę. Jednak na chwilę przymrużył oczy. Twarz nieznajomego wydała mu się skądś znajoma, lecz nie wiedział do kogo należy. Nie mógł sobie przypomnieć, przez nagłą sytuację związaną z Kei.

━ Yato! Przyjechałem tak szybko jak mogłem! ━ nieoczekiwanie do bruneta podbiegł drugi, równie młody mężczyzna. ━ Wszystko z nią w porządku?? ━ spytał, klękając przed chłopcem.

Stojący w ciszy mężczyzna spojrzał w swe prawo, gdzie za szybą dostrzegł nieznajomą, młodą dziewczynę. Leżała na łóżku, podpięta do różnych maszyn.
Wydało mu się to nudne, dlatego spowrotem ruszył przed siebie.
Jednak nagle, poraz drugi się zatrzymał.

━ Kei nagle zasłabła... To wszystko moja wina... ━

━ Kei Toshiba?

𝙈𝙞𝙙𝙙𝙡𝙚 𝙤𝙛 𝙩𝙝𝙚 𝙣𝙞𝙜𝙝𝙩 * 𝙆𝙖𝙠𝙪𝙘𝙝𝙤 𝙃𝙞𝙩𝙩𝙤 *Where stories live. Discover now