Rozdział X

407 28 2
                                    

Juliette

  Minęły dwa tygodnie odkąd pracuję u Ashley w firmie. Praca jest bardzo prosta i naprawdę uważam, że dała mi ją z litości, ale co z tego skoro dobrze płaci. W końcu miałam pracę, z której mogłam się utrzymać. Mimo wszystko, nie stać mnie było na własne mieszkanie. Ale życie z Mary nie było złe a nasze relacje się polepszyły odkąd zaczęłam zapłacać rent w czasie. Przeszkadzało mi tylko to, że coraz częściej przyprowadzała do mieszkania swojego chłopaka lub, jeszcze gorzej, urządzała imprezy. Zapraszała ludzi, których nigdy w życiu nie spotkałam.
Kiedy znalazłam już z którąś z kolei parę obściskującą się na moim łóżku lub gdziekolwiek w moim pokoju zainstalowałam w drzwiach zamek do drzwi. Poinformowałam o tym Mary i dałam jej zapasowy klucz w razie czego i dlatego, że to w końcu jej mieszkanie.
Raz wzięłam udział w jednej z jej imprez i to było jedno z gorszych doświadczeń mojego życia.
Nie mam słabej głowy, ale już po drugim drinku czułam, że zaraz zemdleję. Poszłam do pokoju, lecz moją głowa bolała tak, że nie myślałam o zamknięciu za sobą drzwi. Zaraz po mnie do pokoju wszedł Zack- chłopak Mary.
- Co tu robisz?- spytałam siadając i łapiąc się za głowę. Nie odpowiedział. Podszedł do mnie i pomachał mi ręką przed oczami jakby sprawdzał czy jestem przytomna mimo, iż oczy miałam otwarte. Widziałam go jak przez mgłę i nie mogłam się ruszać.
Zack położył mi ręce na plecach i zaczął namiętnie całować. Wstał na chwilę i zamknął drzwi i zagsił światło. Usiadł spowrotem koło mnie.
Jego ręce powędrowały tym razem na moje uda i kark. Pocałunki stały się bardziej agresywne a jego dłonie wylądowały pod moją koszulką.
Chciałam go odepchnąć, krzyknąć, uciec z pokoju, ale nie miałam kontroli nad własnym ciałem. Jakby moje wszystkie mięśnie odmówiły posłuszeństwa.
Więc mogłam tylko patrzeć ja jego brudne ręce ściągają moją bluzkę i powoli przechodzą do rozporka spodni. Popchnął mnie na plecy. Ja, niezdolna do ruchu, opadłam na materac niczym szmaciana lalka.
On tylko wstał i podziwiał swoje dzieło.
Stał i patrzył na moje ciało okryte jedynie bielizną.
Kiedy już wydawało mi się, że stracę przytomność do pokoju weszła Mary.
-Co tu się do cholery wyprawia?!- zaczęła wydzierać się a za jej plecami zebrało się grono gapiów chcących zobaczyć co się stało.
-Ona mnie do tego zmusiła!- Zack krzyknął- Zwabiła mnie do pokoju i-
-Zwabiła Cię!? Serio?!- przerwała mu.
-Powiedziała, że głowa ją boli, więc poszedłem jej pomóc a ona zaczęła się rozbierać!
W tym momencie straciłam przytomność.

Old Love, New Feelingsحيث تعيش القصص. اكتشف الآن