44

2.5K 73 36
                                    

Obudziłam się cala obolała. Miałam spuchnięte oczy od płaczu. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy, to była kartka a raczej list. Szybko go wzięłam i zaczęłam czytać, kartka była cała mokra co oznaczało ze chłopak płakał pisząc to. Gdy odłożyłam go byłam cała zapłakana. Szybko wstałam i wyszłam z pokoju. Rozejrzałam się po mieszkaniu ale chłopaka nigdzie nie było. Weszłam wiec do drugiej sypialni. Zobaczyłam leżącego chłopaka odwróconego w stronę okna. Weszłam powoli i usiadłam obok niego.
- Pablo, przepraszam - przytuliłam go a ten był w lekkim zakłopotany
- nie , to ja przepraszam mogłem zareagować wtedy jestem idiotą , może jak bym coś powiedział nic takiego by się nie stało i byś my byli dalej razem - chłopak obrzucił się w moja stronę i wyglądał gorzej niż ja
- o czym ty mówisz ?
- no założyłem ze pewnie zrywamy - mówił z łzami w oczach
- Nie była bym wstanie z tobą zerwać , jesteś całym moim światem, nie mam pojęcia czemu tak myślałeś ale było to niepotrzebne. I jeszcze jedno czułam się chujowo jak się obudziłam bez ciebie - chłopak tylko się spojrzał
-  wybaczysz ?
- no jak muszę - uśmiechnęłam się delikatnie i go pocałowałam w usta
- brakowało mi tego - powiedział i przyciągnął mnie do siebie w taki sposób ze leżałam na nim .
- wiesz co - wyciągnęłam z małej szafki obok paczkę gumek - masz przyda ci się
- jesteś urocza - dodał i zaczął mnie całować. Powoli zaczął ściągać ze mnie górną cześć stroju a ja robiłam to samo. Gdy byliśmy już nadzy chłopak zaczął od wsadzenia jednego palca jednak po chwili zmieniło się to w coś innego.
- Paulina jesteś tam ?- był to jakiś damki głos. Po chwili dopiero zrozumieliśmy ze nie byliśmy w mieszkaniu sami.
- Tak, ale nie wchodź przebieram się - powiedziałam szybko nie myśląc nad tym
- chciałam się spytać czy wszystko okey po wczorajszym wieczorze - zaczęła dziewczyna
- Tak Chloé nie musisz się o mnie martwić - ubrałam się i wyszłam przed drzwi
- drzwi były otwarte i weszłam do środka. Pomyślałam ze może tam jesteś ponieważ było słychać jakieś jęki z sypialni - w pewnym momencie zrobiłam się cała czerwona
- wiesz co jak się przebierałam uderzyłam się w coś - dziewczyna by mi uwierzyła gdyby nie to ze z pokoju wyszedł Pablo bez koszulki
- uderzyłaś się o niego ? - powiedziała śmiejąc się
- nie ważne , jak widzisz wszystko jest dobrze wiec możesz wracać do siebie - uśmiechnęłam się i zaczęłyśmy kierować się w stronę drzwi
- no to do zobaczenia za niedługo - powiedziała i wyszła
- masz coś na szyi - powiedział chłopak opierając się o ścianę
- wydaje mi się ze ty tez - uśmiechnęłam się i weszłam z powrotem do sypialni.

Około godziny szesnastej wybraliśmy się na miasto żeby cis zjeść . Chłopak zaprowadził mnie do jakieś restauracji. Usiedliśmy przy wolnym stoliku i zamówiliśmy jedzenie. Zauważyłam ze kilka osób przygląda się nam i śmieją się pod nosem. Starałam się tym nie przejmować ale śmiech kilku osób był na tyle głośny ze nie dawałam rady. W pewnym momencie podeszła do nas dziewczyna i powiedziała.
- jak to jest ruchać się z piłkarzem - spojrzałam na chłopaka a on był zdezorientowany
- o czym ty mówisz
- to ty nie wiesz ? - zaśmiała się
- jak widzisz
- ktoś wrzucił do internetu filmik jak wszedł do waszego mieszkania i nagrał wszystko, a w tle było słychać dość niepokojące odgłosy, później wyszłaś z pokoju a za tobą on - wskazała na chłopaka - serio jesteście zacofani - dodała i odeszła. Szybko się pozbierałam i wyszłam z lokalu. Na dworze padało ale miałam to gdzieś. Gdy doszłam do mieszkania byłam cała przemoczona, przez płacz i pogodę. Chłopak wszedł od razu za mną i złapał mnie w tali.
- nie możesz się tym przejmować - zaczął -  osoba która to zrobiła poniesie konsekwencje. Przecież to normalne ze jak ludzie są w sobie zakochani na maksa chcą być ze sobą jak najbliżej. Wiec jeśli ktoś ci będzie cos mówić ja będę zawsze z tobą. A te wszystkie osoby które sie śmieją, są po prostu zazdrosne o to ze ty masz chłopaka. Ja jak bym nimi był to tez bym ci zazdrościł ponieważ wiem jak na mnie patrzysz, ja robie to samo ponieważ jesteś cudowna ... - przerwałam mu krótkim pocałunkiem
- dziękuję

Akurat ja ~Pablo Gavira~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz