Właśnie weszłam do domu genzie, mam tu z nimi mieszkać, trochę się stresuje bo w ogóle ich nie znam ale mój brat- świeży zapewnia że się polubimy. Wracając ściągnęłam buty a w salonie stali wszyscy. Lekko się uśmiechnęłam.
Bartek objął mnie ramieniem.
-siostrzyczko nie stresuj się,-Laskowski się do mnie uśmiechnął
-jestem Natalka Laskowska. W sumie to już wiecie, ehm.. cholera nie wiem co powiedzieć -powiedziałam zawstydzona się śmiejąc
-haha spokojnie, chodź pokaże ci twój pokój.-powiedziała Hania uśmiechając się a ja podążałam za nią.
-więc to ty jesteś siostrą Bartka, dużo o tobie słyszałam, jesteś śliczna.-Hania doprowadziła mnie do mojego pokoju, był niewielki ale przytulny.
-dziękuje!-uśmiechnęłam się szeroko
-fajnie że tu z wami zamieszkam.-powiedziałam odkładając swoje kartony i walizki.
-też się cieszymy.
-okej, idziemy na dół? pewnie chcecie mnie bardziej poznać.-obie zeszłyśmy na dół
Po kolei z każdym dużo pogadałam przy tym poznając się nawzajem. Była między nami bardzo miła i przyjemna atmosfera.
Do domu wszedł Friz.
-O Karol! moja siostra właśnie niedawno przyjechała.-przywitał go świeży
-o, to super, usiądź Natalka to pogadamy.-powiedział Karol po czym oboje zasiedliśmy przy stole
Gdy przegadałam z Karolem wszystko odeszłam od stołu i poszłam do swojego pokoju rozpakować chociaż część moich rzeczy.
Gdy wkładałam ubrania do szafy usłyszałam pukanie do drzwi.
-proszę!-krzyknęłam
-hejka Nati, przyszłam się pożegnać, jadę do Warszawy na studia na jakiś czas.-pożegnałam się z Fausti i kontynuowałam rozpakowywanie się. Zapomniałam przywieźć z domu ładowarki więc postanowiłam pójść do jakiegoś domownika i zapożyczyć sobie jedną. Za ścianą był Bartek Kubicki i to właśnie do niego poszłam. Zapukałam do drzwi a po chwili otworzył mi uśmiechnięty brunet
-oo, hej, co cię do mnie sprowadza?-brunet przeczesał palcami swoje brązowe włosy
-mogłabym pożyczyć od ciebie ładowarkę do telefonu?
-jasne-brunet podał mi ładowarkę
-dziękuję, oddam jak tylko się naładuje.-uśmiechnęłam się i udałam się do mojego pokoju podładować telefon, zaraz potem zeszłam na dół i usiadłam na kanapie obok mojego brata Bartka
-i jak ci się tu podoba?-spytał gdy ja położyłam swoją głowę na jego ramieniu
-jest super, ci ludzie są niesamowici, szkoda tylko że Fausti wyjechała, polubiłam ją-westchnęłam
GODZINA 19:
Całe genzie pojechało na baseny tropikalne nagrywać odcinki, mają wrócić rano.
Poszłam do łazienki wziąć kąpiel, gdy to zrobiłam owinęłam się ręcznikiem i wyszłam z łazienki, zobaczyłam że ze swojego pokoju wyszedł Kubicki, byłam zaskoczona. Bardziej ścisnęłam ręcznik. I spojrzałam na niego zaczesując moje mokre włosy za ucho.
-nie wiedziałam że zostałeś..-odparłam
-a no tak zapomniałem ci powiedzieć-zaśmiał się pod nosem
-dlaczego zostałeś? Myślałam że lubisz pływać-byłam trochę zdziwiona.
-albo wiesz co, ubiorę się to pogadamy-dodałam po czym weszłam do pokoju.
Gdy tylko się przebrałam zapukałam do pokoju Kubickiego, ten mi odrazu otworzył i usiedliśmy na brzegu łóżka.
-nie pojechałem bo średnio mam ochotę-zaczął
-coś się stało?-spytałam zmartwiona
-jeśli mam być szczery to tak-chłopak przekładał swój sygnet z palca na palec
-chcesz mi o tym powiedzieć?Nie nalegam-delikatnie się uśmiechnęłam w jego stronę
-Maja mnie zdradziła.-rzucił krótko i odwrócił się tyłem do mnie
-oh.. ja..-nie wiedziałam co powiedzieć więc tylko go mocno przytuliłam co on odwzajemnił
-genziaki wiedzą?-spytałam ciągle będąc przytulona do jego torsu
-nie, powiedziałem im że po prostu się źle czuje boli mnie głowa itp. Proszę narazie im nie mów, sam to muszę jeszcze przetworzyć.-powiedział na co pośpiesznie przytaknęłam
-nie zasługiwała na ciebie, jesteś naprawdę super człowiekiem i nie wiem jak ona mogła ci to zrobić, najwidoczniej nie potrafiła cię docenić.-spojrzałam na Bartka
-wiem że to nie moja wina ale to wciąż boli.
-ehh wiem.. to może.. obejrzymy jakiś film na netflixie?-zmieniłam temat
-mhm możemy-oboje położyliśmy się na łóżku i włączyliśmy jakiś film.
Trochę się pośmialiśmy i pogadaliśmy.
Gdy film się skończył zeszliśmy na dół i zrobiliśmy naleśniki które odrazu zjedliśmy.
Było super ale dopiero później zauważyłam ze jest już późno.
-o boże już po 2, chyba zaraz będę szła spać.-powiedziałam leniwie się uśmiechając
-jasne.-brunet włożył wszystkie naczynia do zmywarki i stanął na przeciwko mnie
-dziękuję, poprawiłaś mi bardzo humor. Ja..-brunet się we mnie mocno wtulił, trochę mnie to zaskoczyło ale odwzajemniłam to.
Po chwili brunet oderwał się ode mnie, szepnął ciche pa i z lekkim uśmiechem na twarzy poszedł na górę. Ja ciągle stałam i patrzyłam się w jeden punkt, dużo się działo..
Po chwili sama poszłam do pokoju, położyłam się na łóżku i odrazu zasnęłam.
cdn.
•
hejkaa już po pierwszym rozdziale. Trochę się zadziało jak na jeden dzień ale właśnie chce żeby się działo.
•
