44-„wariatka."

1.4K 50 35
                                    

Odwiedziliśmy jeszcze kilka różnych fajnych miejscówek a później nadszedł czas na impreze

Wszyscy na to czekaliśmy, w szczegolnosci ja i Patryk.

ale zanim to..

Pojechałam z fifim i Bartkiem na hale friza gdzie czekał na bartka outfit. Fifi został w aucie a Bartek szybko się przebrał.

-wyglądam jakbym miał jechać na Hel-podsumował patrząc na siebie

-trochę tak, ale dobra jedźmy skoro i tak się domyślasz co cię czeka.-pociągnęłam go za rękę i już chciałam iść do wyjścia ale brunet mnie zatrzymał.

-poczekaj.

-hm?

-bo potem może nie być czasu, chce ci powiedzieć że dziękuję ci za wszystko bo na prawdę przy nikim nie czułem się tak dobrze jak przy tobie i kocham cię bardzo ciesze się że spędzasz ze mną już moje drugie urodziny. Dziękuję słońce.-wyznał a ja stałam jak słup wpatrując się w niego zaszklonymi oczami

-jaki uroczyyy..-pisnęłam wtulając się w niego

-ja ci za wszystko później podziękuję.-dodałam
patrząc mu w oczy

-jesteś moim szczęściem.-szepnął całując mnie

-o! tu jesteście, ja rozumiem że wy też potrzebujecie prywatności ale teraz musimy jechać.-przyznał zdyszany fifi wbiegając na hale

-okej, spokojnie.-uśmiechnęłam się do operatora i udaliśmy się do auta

W ekspresowym tempie dojechaliśmy do domu, zasłoniłam Kubickiemu oczy i chwyciłam jego dłoń, wprowadziłam go do domu i odsłoniłam oczy. Wszyscy goście w tym ja, zaczęli mu śpiewać sto lat. Cała impreza była w temacie wlasnie takim plażowym wiec widziałam jak Bartkowi się to spodobało.

-jakie uroczee!-krzyknął-kocham was.

Wszyscy zaczęli po kolei podchodzić do niego i składać mu życzenia, ja z  genziakiami i rodzicami Bartka stanęliśmy z boku, gdy wszyscy już złożyli życzenia Bartek podszedł do nas

-a co to za sekta?-spytał zarzucając rękę na moje ramie z uśmiechem

-chodź to się przekonasz-stwierdził świeży zakładając mu na oczy opaske

-powtórka z rozrywki?

-historia lubi się powtarzać-wyjaśniłam prowadząc go na dwór, wszyscy podąrzali za nami

-3.. 2.. 1.. ściągnij opaske-zarządała Hania, brunet ściągnął opaskę a przed nim stało nowy motor, jego nowy motor.

-nie.nieeeee. Żartujecie?-spojrzal na nas przesłodkim wzrokiem

-złożyliśmy się ze wszystkimi tu obecnymi, twoimi rodzicami i twoją rodziną i wspólnie postanowiliśmy kupić ci  motor.-wyjaśniła Wika

-boże-mruknął i podszedł do pojazdu

-dziękuję bardzo kocham was!-brunet podbiegł do nas i wszyscy ustawiliśmy się do grupowego uścisku

-słodziak.-stwierdziłam wpatrując się w zafascynowanego bruneta który nadal podniecał się tym motorem

-to naprawdę śliczne ale czy możemy zacząć już impreze?-spytał Patryk

-tak totalnie-wszyscy udali się do domu poza mną i Bartkiem

-naprawdę to ogarneliscie..?-spytał niedowierzając

-no tak głupolu.-rozczochralam mu włosy ręką

LOVE FLAVOR ||laskowska&kubickiحيث تعيش القصص. اكتشف الآن