<———❀♡❀♡❀———>
A face on a lover with a fire in his heart
A man under cover, but you tore me apart
~ Wham! - Last Christmas
<———❀♡❀♡❀———>
Był szósty grudnia, czyli Mikołajki.
Od ostatniego tajfuna pogoda zaczęła bawić się z Japończykami w kotka i myszkę, zrzucając jednej nocy dwudziestocentymetrowe opady śniegu i temperatury poniżej minus dziesięciu stopni celsjusza. Wszystkie ostałe po tajfunie liście opadły, rowy zamarzły, a drogi pokryła szaro-brązowa plucha powstała z połączenia piasku, soli i śniegu. Ayato musiał jednak przyznać, że gdy siedział wieczorami, patrząc zza okna na ogród, nieskazitelnie gładki, biały puch był magiczny przez co na twarz wkradał się uśmiech. Gorąca herbata i komfortowe kokatsu były tym, co budowało klimat rodzinnego ciepła i atmosferę świąt.
Ayato jednak, mimo iż był poranek pięknej środy, czyli środka szkolnego tygodnia, nie znajdował się teraz w klasie, ani w domu, mimo że odbywała się właśnie lekcja biologii.
Następnego dnia rano po tajfunie, gdy odprowadzał Thomę do domu, w środku rozmowy wyszła propozycja wymienienia się prezentami na Mikołajki, Kamisato już nawet nie pamiętał, który z nich nadmienił o tym pierwszy. Obydwoje ochoczo się zgodzili, obiecując nie zdradzać pomysłów na prezenty. Tego samego dnia wieczorem Ayato leżał w swoim futonie z gorączką prawie czterdziestu stopni. Grypa dopadła i jego i dopiero dzisiaj, w dzień, w którym powinien mieć gotowy prezent, mógł wyjść z domu w stabilnym, znośnym stanie i czegokolwiek poszukać.
Musiał przypomnieć sobie, czego mógłby potrzebować Thoma. Chciał, aby jego prezent był idealny i taki, który zostanie przez blondyna zapamiętany na długo. Chciał dać z siebie wszystko i znaleźć coś, co będzie idealnym prezentem dla chłopaka. Przez cały okres choroby buszował po internecie, szukając pomysłów. Przejrzał wszystkie konta Thomy na platformach z grami i na żadnej z nich nie znalazł choćby jednej gry w liście życzeń.
Wreszcie postanowił, że trzeba się wybrać na polowanie. Polowanie na idealny mikołajkowy prezent.
Ayato wstał koło ósmej rano, tłuste włosy związał w wysokiego koka, ubrał biały golf, grube, wełniane lazurowe spodnie z wysokim stanem, ocieplane brązowe botki, a na to wszystko założył gruby trencz i przewiązał się ciepłym, szarym, zrobionym na drutach przez Thomę, szaliku. Na głowę ubrał czapkę, którą dostał od Thomy do kompletu z szalikiem i wyszedł z domu, zabierając telefon, portfel i inne niezbędne rzeczy.
Zaraz.
Druty i włóczka mogły być pierwszą rzeczą, którą mógł chłopakowi kupić. To już była jakaś myśl.
YOU ARE READING
Waste It On Me || Thomato
FanfictionAyato i Thoma chodzący razem do klasy od gimnazjum, od zawsze dobrze się dogadywali. W przedostatniej klasie liceum, Thoma wyznaje niebieskowłosemu miłość, mimo tego, że odrzucenie jest pewne. Kamisato Ayato - aspirujący młodzieniec, który swój czas...