48

2.1K 75 8
                                    

Szykowałam się na dzisiejszy wywiad. Miałam dość mało czasu wiec wszystko robiłam na odwal. Pozbierałam swoje rzeczy i szybko poszłam do samochodu. Gdy dojechałam były problemy z wpuszczeniem mnie i musiałam poczekać chwile. Po paru minutach byłam już na stadionie i czekałam na koniec meczu. Gdy usłyszałam gwizdek szybko weszłam na boisko żeby przywitać się z brunetem a później żeby przeprowadzić wywiad z większością zawodników.

Po wszystkim wróciliśmy do mieszkania gdzie czekała siostra chłopaka. Gdy poznałam bruneta wiedziałam tylko ze jego siostrą jest Ania jednak później dowiedziałam się o Aurorze która podczas naszych spotkań mieszkał u swojego chłopaka. Pewnego dnia na jednym z meczy podeszła do nas, jest raczej miła i od ostatniego spotkania piszemy ze sobą regularnie.

                 Dziewczyna mnie przytuliła i się uśmiechnęła.
- Boże ale ty się zmieniłaś - zaśmiała się
- przesadzasz
- nie przesadzam, nie dziwie się czemu Pablo wybrać ciebie - po tych słowach delikatnie się zarumieniłam
- tez tu jestem - zaczął
- a tak Pablo - dziewczyna go przytuliła po czym się zaśmiała - prawie o tobie zapomniałam.
Gdy wszyscy się przywitaliśmy przeszliśmy do salonu gdzie siedzieliśmy na kanapie rozmawiając na wszystkie tematy.
- żałuje ze nie mogłam cię poznać wcześniej - spojrzała się na mnie a ja byłam lekko zdezorientowana - może gdybym wtedy była w domu miały byś my lepszy kontakt
- przesadzasz, i tak dogadujemy się świetnie wiec nic nie straciłyśmy
- A właśnie jak tam Ania, ma już kogoś czy dalej uważa ze związki nie są dla niej ? - spojrzałam na chłopaka a on zaczął
- ma chłopaka jest to mój najlepszy przyjaciel Pedro, za niedługo jednak może już być jej narzeczonym - spojrzałam jeszcze raz na chłopaka a ten tylko się uśmiechnął
- idioto czemu mi nie powiedziałeś - uderzyłam go w ramie a ten tylko się zaśmiał
- Pedro mi powiedział ze ma taki plan a nie jest jeszcze do końca pewny kiedy chce to zrobić
- no ale mogłeś mi o tym powiedzieć, ja ci mówię o wszystkim co z Anią robimy i o czym rozmawiamy nawet jak ciebie obrażamy
- nie mówisz mi wszystkiego
- oczywiście ze mówię, wiec nawet mnie nie denerwuj - mówiłam już lekko zirytowana
- dobra spokojnie - objął mnie ramieniem - jest dużo innych rzeczy o których ci nie mówię
- Pablo przestań już - powiedziała dziewczyna

                    Wieczorem dziewczyna się pozbierała a my zostaliśmy sami. Chcieliśmy sobie zrobić coś do jedzenia jednak w lodówce były pustki.
- jedziemy do sklepu - powiedziałam i zabrałam klucze z auta
- dobra ale ja chce kierować
- nie masz prawka bo oblałeś test trzy razy - zaśmiałam się - to po pierwsze a po drugie nie chce mieć porysowanego samochodu
- dobra - założył kurtkę i wyszedł.
Gdy jechaliśmy w stronę sklepu w radiu zaczęło lecieć Marry You a my momentalnie zaczęliśmy się drzeć
-Cause it's a beautiful night, we're looking for something dumb to do
Hey baby, I think I wanna marry you
Gdy piosenka się skończyła zaczęliśmy się śmiać
- nie umiesz śpiewać - powiedziałam do chłopaka
-bardzo śmieszne ty wcale nie jesteś lepsza

                          Zaparkowaliśmy i weszliśmy do sklepu. Pierwsze co poszłam na dział z warzywami i owocami. Zabrałam kilka rzeczy o wsadziłem je do koszyka który był pchany przez chłopaka. Gdy odwróciłam się na chwile zobaczyłam jak Pablo wraca z pączka chipsów.
- nie ma opcji, nie kupujemy tego masz specjalną dietę i nie możesz jeść takiego świństwa - chłopak tylko przewrócił oczami i poszedł to odłożyć.

                          Wróciliśmy do domu z dwoma pełnymi torbami zakupów. Rozpakowałem wszystko a chłopak leżał.
- dzięki za pomoc - mruknęłam
- na ma problemu, tez cię kocham - uśmiechnął się arogancko
- a weź spadaj - wzięłam jakiś ręcznik i rzuciłam nim w chłopaka
- Ej - wstał szybko i do mnie podszedł - tak nie można - zaczął mnie łaskotać a ja zaczęłam się śmiać
- Pablo przestań
- nieeee, albo wiesz - przestał i spojrzał się na mnie - ładnie dziś wyglądasz - złapał mnie w taki i mnie pocałował

Akurat ja ~Pablo Gavira~Where stories live. Discover now