Rozdział I "Włoscy bliźniacy"

5.6K 381 373
                                    

W Twoim życiu ostatnio dużo się zmieniło. Przeprowadziłaś się do pięknego włoskiego miasta. Niestety, nie znasz tam nikogo. Masz nadzieję, że poznasz nowych przyjaciół, a może nawet i miłość... Kiedy Ty i Twoja rodzina dotarliście do Waszego nowego domu, Ty od razu pobiegłaś do swojego pokoju. Jeszcze zanim się przeprowadziliście, Twój tata zadbał o dom. Uśmiechnęłaś się na widok swojego nowego pokoju. Tata urządził go tak jak chciałaś. Uradowana, wskoczyłaś na miękkie łóżko, usłane kolorowymi poduszkami.

Było lato, a więc nie musiałaś jeszcze iść do szkoły. Postanowiłaś cieszyć się wolnym czasem i pozwiedzać miasto. Pożegnałaś się z rodziną, wzięłaś mapę i wybrałaś się na zwiedzanie. Zrobiłaś mnóstwo zdjęć i odwiedziłaś wiele ślicznych miejsc. Właśnie miałaś sfotografować piękną katedrę, gdy ktoś wszedł Ci w kadr. Opuściłaś aparat i podeszłaś do wysokiego chłopaka o brązowych włosach.

-Przepraszam, ale czy mógłbyś się przesunąć? Chciałam zrobić zdjęcie tej katedry... -poprosiłaś.

-Och, oczywiście... wybacz -uśmiechnął się chłopak, a Ty zauważyłaś, że jest całkiem przystojny.

-Nie, nic nie szkodzi... -zapewniłaś.

-Hej, a może chciałabyś, żebym zrobił ci zdjęcie na tle tego kościoła? -zaproponował.

-Byłoby cudownie! -zgodziłaś się.

Chłopak nacisnął kilkakrotnie na przycisk w aparacie i po chwili oddał Ci sprzęt.

-Dziękuję -uśmiechnęłaś się.

-Nie ma sprawy -odparł -Wiesz, co... znam to miasto jak własną kieszeń, ale jeszcze nigdy cię tu nie widziałem.

-Och, bo to dlatego, że dopiero co się przeprowadziłam -wyjaśniłaś.

-Rozumiem -kiwnął głową -Tak w ogóle, to nazywam się Lovino.

-Miło mi cię poznać -oświadczyłaś -A ja jestem [ Twojeimię ].

-Cóż za piękne imię! -zachwycił się Lovino -Czemu się dziwić? W końcu ma równie piękną właścicielkę.

Poczułaś, że się rumienisz.

-Dź-dziękuję... -odparłaś zawstydzona. Lovino złapał Cię za rękę, podniósł ją i delikatnie pocałował Twoją dłoń.

-Mnie też miło cię poznać, bella -odpowiedział -Może pokażę ci resztę miasta?

-Z chęcią -zgodziłaś się.

Spędziłaś z Lovino dużo czasu, a on opowiadał Ci o wszystkich miejscach, które odwiedzaliście. Czułaś się przy nim bardzo dobrze. Zastanawiałaś się, czy mógłby zostać Twoim przyjacielem. Zobaczyłaś mnóstwo wspaniałych miejsc, ale zdecydowanie najbardziej podobało Ci się towarzystwo Lovino. Był bardzo miły. Miał piękne piwne oczy i uroczy loczek odstający od grzywki. No, słowem, podobał Ci się.

Wkrótce zaczęło się robić już trochę późno, a Ty uświadomiłaś sobie, ile czasu chodzisz po mieście. Wysłałaś SMS-a do mamy, że wrócisz przed dziewiątą do domu i żeby się nie martwiła. Zrobiło Ci się trochę chłodno, bo miałaś na sobie tylko zwiewną sukienkę. Lovino to zauważył, zdjął swoją marynarkę i zarzucił Ci ją na ramiona. Spojrzałaś na niego pytającym wzrokiem.

-Nie ma sprawy -uśmiechnął się. Teraz Lovino prowadził Cię w kierunku jakiejś restauracji.

-Czy my... idziemy coś zjeść? -spytałaś.

-Tak -kiwnął głową -Pewnie jesteś głodna.

-Ale nie mam przy sobie pieniędzy... -odparłaś zawiedziona.

-Nie szkodzi. Nawet gdybyś je miała, nie pozwoliłbym ci zapłacić -stwierdził -To moja powinność.

Byłaś pod wrażeniem. Lovino był prawdziwym dżentelmenem. Wkrótce oboje zajęliście stolik w urodziwej restauracji, do której zaprowadził Cię Twój towarzysz. Zamówiłaś sobie [ Twojeulubione danie ], podczas gdy Lovino poprosił o talerz spaghetti. Czekaliście na potrawy w niezręcznej ciszy, kiedy próbowałaś nie patrzeć na chłopaka siedzącego naprzeciwko Ciebie i wbiłaś wzrok w stół.

-Pewnie jesteś zmęczona, bella? -spytał Lovino.

-Może troszkę -odpowiedziałaś -Ale nie przejmuj się tym.

Wkrótce kelner przyniósł Wasze zamówienia i zajęliście się posiłkiem. Lovino owinął makaron o widelec, gdy nagle ktoś do Was podszedł. Był to chłopak bardzo podobny do Twojego towarzysza, ale miał jaśniejsze włosy.

-Ve~! Fratello, kim jest ta bella ragazza? -spytał, patrząc na Ciebie.

Na twarzy Lovino pojawiło się zirytowanie.

-Feliciano, poznaj proszę [ Twoje imię ]. [ Twoje imię ], poznaj mojego brata, Feliciano -przedstawił Was.

-Miło mi -odparłaś.

-Ve~, przyjemność po mojej stronie! -oznajmił.

-Po co tu przylazłeś?... -zapytał Lovino, a Ciebie zdziwiło, jakim tonem to powiedział.

-Byłem tu już od dłuższego czasu -oznajmił -Zamówiłem właśnie talerz pasty, ale zauważyłem ciebie i tę bellę, więc postanowiłem się przywitać.

To powiedziawszy, wziął krzesło od najbliższego stolika i się do Was przysiadł. Lovino wyraźnie posępniał, ale jesteś ciekawa, jaki jest Feliciano. Bracia i Ty wdaliście się w dyskusję. Przy okazji dowiedziałaś się kilka rzeczy o Feliciano. Wydawał się być nieco ciamajdowaty i roztrzepany, ale Ty uważasz, że to w nim urocze. Zauważyłaś, że miał takiego samego loczka, co jego brat, tylko był umiejscowiony nieco niżej.

Gdy już zjedliście, zrobiłaś się senna. Bliźniacy postanowili odprowadzić Cię do domu. Wkrótce znaleźliście się na werandzie Twojego domu. Wymieniłaś się numerami telefonów z braćmi, oddałaś marynarkę Lovino i pożegnałaś się z nimi. Weszłaś do środka, a rodzice zaczęli Cię wypytywać, z kim wróciłaś. Opowiedziałaś im o nowopoznanych znajomych i pokazałaś zdjęcia, które zrobiłaś. Potem poszłaś do łazienki, wzięłaś prysznic i w swojej ulubionej piżamie wskoczyłaś do łóżka. Przykryłaś się kołdrą i zaczęłaś rozmyślać o bliźniakach. Nie sądziłaś, że poznasz nowych znajomych tak szybko. Zastanawiałaś się, czy mogłabyś się z nimi zaprzyjaźnić.

Buongiorno, ti amo! (Romano x reader PL)Wo Geschichten leben. Entdecke jetzt