TWO

29.9K 750 129
                                    

- Mama!? Harry to moja mama! - krzyknęłam cicho tak by tylko Styles mógł mnie usłyszeć. Mama nie ma pojęcia o naszych stosunkach.

- Zdaję sobie z tego sprawę - powiedział jakby to było nic. Nadal masując moje piersi.

- Harry!

- Dobrze już się zbieram. - zaprzestał sprawiania mi przyjemności swoim dotykiem i wstał z łóżka zbierając swoje rzeczy z ziemi.

Ubrałam spodnie, bluzkę i szybko położyłam się na łóżku wyciągając z półki pierwszą lepszą książkę i próbując się w nią wczytać.

- Widziałaś gdzieś moją koszulkę? - zapytał, rozglądając się dookoła.- Zaraz! Przecież to jest Twoja koszulka, tą co masz na sobie jest moja.

- O matko. - dopiero teraz zauważyłam, co mam na sobie - W szafie masz tą Twoją czarną z CS'a. - wskazałam na szafę za nim.

Rozległo się pukanie do drzwi, a po chwili zostały one otworzone.

- Kochanie, co jemy...o Cześć Harry. - mama zwróciła się do zielonookiego.

- Dzień Dobry - odpowiedział poprawiając koszulkę i siadając obok mnie na łóżku.

- Rozumiem, że zostaniesz u nas na kolacji. Zamówimy pizze i obejrzymy jakiś film. Co wy na to? - zapytała

- Dobrze Pani Jones. - zwrócił się Harry.

- To ja zamawiam, wybierzcie jakiś film. - sięgnęła po telefon, wystukała numer i wyszła zamykając za sobą drzwi.

- Mało brakowało. - przetarłam ręką pot z czoła i sięgnęłam do szafki z płytami. Wraz z Harry'm zdecydowaliśmy się na "Rodzinne Rewolucje"

Moja mama jest fanką Adama Sandler'a. Więc nie było trudno jej dopasować. Cóż, nie ukrywam, że komedie z jego udziałem są naprawdę bardzo fajne.

Zeszliśmy na dół i włączyliśmy płytę. Po domu rozbiegł się dzwonek.

- Pizza, kochanie odbierz. - zwróciła się do mnie moja mama, na co skinęłam głową i udałam się do drzwi.

Ponownie ktoś zapukał do drzwi, zniecierpliwiony.

- Już, idę. - krzyknęłam i skierowałam się w stronę odgłosów. Gdy je otworzyłam moim oczom ukazał się wysoki blondyn z oczami koloru morza,w którym można utonąć i właśnie ja to robiłam.Tonęłam w jego oczach.

-Pizza dla seksownej dziewczyny - powiedział i posłał mi szeroki uśmiech, po którym wszystkim dziewczyną miękną kolana.

- To chyba pomyłka - odpowiedziałam pewnie, chcąc zobaczyć jak pewny uśmiech dostawcy schodzi z jego twarzy.

- Ale jak to? - spojrzał na tabliczkę wiszącą na moim domu. - Adres się zgadza.

- To jakaś pomyłka. - Nie mogłam, po prostu nie mogłam! Jego mina bezcenna. Wybuchłam śmiechem odbierając pizze - Dziękuje - czuje, że na moje policzki wkrada się różowy kolor. - Ilę płacę?

- Należy się 15 funtów i Twój numer telefonu.- dałam mu odliczoną ilość pieniędzy.

- A na numer musisz zasłużyć. - powiedziałam zabierając od niego pizze.

- Cóż, mam zrobić? - zapytał opierając się o futrynę drzwi.

- Nie wiem to ty chcesz mój numer. - uśmiechnęłam się uwodzicielsko.

- To my się jeszcze zobaczymy

- Super

- Fajnie to do zobaczenia, piękna.- odpowiedział i złożył pocałunek na moim policzku.Zamknęłam drzwi i obrodziłam się w stronę salonu, jednak moje oczy ujrzały Harry'ego, który nie wyglądał na zadowolonego. Podszedł bliżej mnie i przycisnął do ściany.

-Harry moja mama jest w domu - próbowałam odepchnąć chłopaka

- Mam to gdzieś- i wpił się w moje usta.Nasz pocałunek był zachłanny i pełen namiętności.

- Należysz do mnie - odparł odrywając się od moich ust.

SEX Friends || Harry Styles ✔Where stories live. Discover now