Zbiór shotów o skz
Tylko BxB
✔ Smut
✔ Angst
✔ Fluff
✔ Little Space
⚠⚠⚠
Mogą występować różnie kinky, treści BDSM oraz przemoc seksualna.
Jeżeli nie lubisz takich tematów nie czytaj
Proszę, nie pisz komentarzy, typu "Co ja tu robię?" itp.
Książka...
— To co tam jeszcze chcecie wiedzieć? — zapytał Hyunjin w stronę fanów, którzy oglądali go na instagramowym live.
Hwang spokojnie czytał nad aktywny chat i próbował wyłapać jakieś ciekawe pytania, spojrzał na chwilę nad telefon i zobaczył tam skradającego się przez drzwi Felixa, który jak najciszej próbował wejść do pomieszczenia.
Hyunjin tylko zignorował chłopaka, który właśnie zamykał drzwi na klucz i wrócił do czytania chatu i odpowiadania na pytania.
W tym samym czasie Felix wszedł po cichu pod stół i podszedł do nóg długowłosego na kolanach.
Ułożył swoje małe dłonie na rozporku starszego, po czym zaczął go rozpinać i delikatnie opuszczać jego spodnie, tak by móc bez problemu wyciągnąć przyrodzenie czarnowłosego spod jego krwisto czerwonych bokserek.
Lee złożył delikatne liźnięcie na jego główce, po czym zassał się na niej, zaczynając się bawić nią jak lizakiem, tym samym drocząc się z Hyunjinem i specjalnie nie biorąc go całego do ust.
W tym samym czasie Hyunjin za to próbował utrzymać normalny wyraz twarzy i nie wyrażać żadnych emocji, które właśnie w tym momencie przechodzą przez jego ciało, spowodowane ustami i językiem młodszego, który bawił się w najlepsze.
Hwang przełożył telefon do lewej ręki, by tą prawą ułożyć na niebieskich włosach piegowatego i docisnąć go do bardziej do swojego krocza, zmuszając go tym samym by ten rozchylił szerzej swoje usta.
— Mhm — wyjęczał cicho Felix czując jak ręka Hyuna mocno trzyma go za włosy, nadając tempo ruchom jego głowy.
Chan hyung:
Hyun dobrze się czujesz?
Na telefon Hyuna przyszła wiadomość od lidera zespołu, a chłopak jakby spoważniał, automatycznie prostując się lekko na krześle.
Chan hyung:
W ogóle widziałeś gdzieś Felixa, bo nie mogę go znaleźć?
Jinnie:
Nieee?...
Chan hyung:
Jin gdzie jest Felix?
Jinnie:
.....
Chan hyung:
....
Chan hyung:
Nie pierdol, że Felix jest z tobą
Jinnie:
No jest...
Chan hyung:
Gdzie?
Jinnie:
Pod stołem?
Chan hyung:
Dlac....
Kurwa, czy Felix naprawdę obciąga ci podczas live?
Jinnie:
....
Chan hyung:
.....
Kurwa jak z dziećmi. Można powtarzać ile wlezie ale nic nie dotrze do tych pustych łbów.
Pierdole tę robotę
Zostań liderem mówili, będzie fajnie mówili...
Tak w dupę niech se to w sadzą
Pamiętaj kocham was, ale mam was dość czasem
Powinniśmy zmienić nazwę na Perv Kids...
Niewyżyte z chujem na mózgi się zamienili.
I to ostatnia wiadomość, jaką Hyun dostał od swojego lidera, ignorując ją całkowicie.
— Dobra Stay, to już koniec na dzisiaj, widzimy się niedługo — Hwang pomachał do telefonu i wyłączył nagrywanie.
Jeszcze nim odłożył telefon upewnił się, czy aby na pewno wyłączył live.
Gdy już to zrobił, odłożył telefon na stół i sam zaczął poruszać biodrami wpychając swojego fiuta głęboko w gardło młodszego, który przez to zaczął się krztusić.
— Wstawaj — warknął do Felixa, który wykonał polecenie.
Czarnowłosy odpiął i wyciągnął pasek ze spodni młodszego, każąc mu się obrócić i dać ręce do tyłu.
Co Felix również uczynił.
Hwang związał jego nadgarstki skórzanym paskiem, po czym popchnął go na stół.
— Jesteś tak bardzo zdesperowany i napalony, że wlazłeś mi w połowie live'a i obciągnąłeś fiuta, przed ponad Dwustoma tysiącami ludzi?
— Tak hyung — powiedział, przez co dostał uderzenie w jeszcze pokryty jeansowym materiałem tyłek.
— Popraw się.
— Tak mamusiu.
— Dobry chłopiec — powiedział Hyun, ściągając z jego bioder czarne podarte jeansy, uprzednio rozpinając rozporek.
Sam sięgnął jeszcze do kieszeni swojej kurtki, która wisiała na krześle i wyciągnął z niej portfel, a z niego paczkę prezerwatywy.
Rozerwał folię zębami, po czym założył gumkę na swojego członka.
— Nie musisz mnie rozciągać, zrobiłem to zanim wszedłem do tego pokoju — powiedział Felix, dalej trzymając policzek na zimnym stole.
— Dobrze, mój brudny chłopczyku — powiedział, po czym wszedł w niego jedynym pewnym ruchem i od razu zaczynając się w nim szybko poruszać.
Felix jęczał głośno z bólu i przyjemności, jaka później nastała. Hyunjin poruszał się szybko i pewnie, co rusz uderzając w niego głęboko.
— O tam! — krzyknął nagle Felix, gdyż najpewniej długowłosy uderzył idealnie w jego prostatę, przez to też starał się trafiać tylko w to miejsce.
Po kilku pchnięciach oboje obficie doszli. Hyunjin w prezerwatywę, a Felix na biały stół pod sobą.
Po wszystkim chłopcy z powrotem się ubrali i po sobie posprzątali, po czym jak gdyby nigdy nic wyszli z wytwórni.
A ochroniarz z monitoringu został ze szczęką na podłodze i namiotem w spodniach.
