Zbiór shotów o skz
Tylko BxB
✔ Smut
✔ Angst
✔ Fluff
✔ Little Space
⚠⚠⚠
Mogą występować różnie kinky, treści BDSM oraz przemoc seksualna.
Jeżeli nie lubisz takich tematów nie czytaj
Proszę, nie pisz komentarzy, typu "Co ja tu robię?" itp.
Książka...
Christopher odłożył swój telefon i cicho westchnął i oparł ręce o komodę, opuszczając głowę w dół.
— Kochanie? Co się dzieje? To z pracy? — nagle przy jego boku pojawił się jego mąż, który położył dłoń na jego umięśnionym ramieniu.
— Tak. Muszę jechać, mamy poważną misję. Najprawdopodobniej jest to ostatnia szansa na złapanie w końcu tego skurwiela Hana, bo podobno zmierza w stronę lotniska, musimy go zatrzymać za nim wyleci.
— Niestety, kochanie ale jestem szefem zespołu nie mogę nie jechać. Nawet nie wiesz, jak bardzo bym chciał teraz zostać tu z tobą w domu i porobić dużo ciekawsze rzeczy, takich jak tworzeniem potomka na przykład — zasugerował.
Hyunjin uśmiechnął się za to delikatnie i pociągnął Chana delikatnie za ramię, by ten stanął twarzą do niego.
— Już nie będziemy musieli — odparł, kładąc Chanowi jedną dłoń na policzku.
Chris otworzył szeroko oczy, niedowierzając.
— Nie mówisz mi, chyba że...
— Tak Channie, jestem w ciąży — powiedział.
Chan patrzył przez chwilę w oczy swojego męża szukając jakichkolwiek oznak żartu, gdy nie zauważył żadnego uśmiechnął się szeroko i zgarnął ukochanego w ramiona, unosząc go i obracając się z nim wokół własnej osi.
— Boże tak się cieszę! — krzyknął.
— Dlatego, obiecaj mi, że wrócisz. Obiecaj mi, że jeszcze się zobaczymy — Hyunjin nagle spoważniał patrząc agentowi federalnemu prosto w oczy — Błagam nie pozwól, by nasze dziecko zostało sierotą, a ja wdowcem.
— Kochanie... — Chan zaczął.
— Obiecaj! — krzyknął ze łzami w oczach — Proszę, po prostu do mnie wróć, nie dam rady jak ciebie nie będzie obok — powiedział już ciszej, opierając głowę o klatkę piersiową swojego męża pokrytą śnieżno białą koszulą i czarnym krawatem przewieszonym przez szyje.
