Rozdział 7

210 9 3
                                    

Krótkie podziękowania że czytacie i wgl że wam się to podoba, ładnie idzie jeśli chodzi o moje chęci i wene, już 7 rozdział, wiem nie jest to dużo ale jak dla mnie to jest nawet sporo sami rozumiecie.
Bez zbędnego przedłużania zapraszam do rozdziału!

Pov Felix:
Leżeliśmy tak sobie, obejrzeliśmy kilka odcinków dramy "connect" (jak ktoś chce obejrzeć, polecam znajdziecie go na Disney+).

Po chwili usłyszeliśmy wołanie na dół na obiad więc zatrzymaliśmy odcinek i poszliśmy zjeść.
Byliśmy już na dole usiadłem się do stołu, Hyunjin jeszcze się tam kręcił po kuchni, najwidoczniej szukając czegoś, zauważyłem że Yeji mi się dziwnie przygląda, wziąłem i się na piłem soku który stał przede mną
-Felix
-hm?
-wiedz że jak skrzywdzisz mojego brata utnę ci jaja
-Ał i ja nie skrzywdzę go przecież, ja go kocham
-no ehem
-no prawdę mówię
-ale ja nie mówię że kłamiesz

Po naszej krótkiej konwersacji, przyszedł Hyunjin, dosiedli się również rodzice starszego zaczęliśmy wszyscy jeść,ta Yeji się na mnie gapila cały czas nie wiem czego ode mnie chciała ale zaczęło mnie to denerwować.

-a córcia,na ile zostajesz tu w Seulu?
-dwa tygodnie- powiedziała. Ile?! Dwa tygodnie mam siedzieć z tą babą która mnie irytuje samym spojrzeniem? No chyba nie.
-aha, Hyunjin przygotujesz pokój gościnny dla Yeji?
-tak, Felix chcesz mi pomóc? - powiem szczerze, nie chciało mi się pomagać ogarniać pokoju dla osoby której nie lubię, ale nie chcialem wyjść na nie miłego przy wszystkich.
-em, tak jasne
-skarbie? Wszystko okey?
-tak, a co?
-no nic, bez humoru jesteś i cały czas zamyslony chodzisz
-co? Niee no na spokojnie
-no okey, jak będzie się cos działo to mi powiedz, okey? - powiedział i musnął delikatnie moje usta, ja tylko kiwnąłem głową.

Ta cały czas się na mnie patrzała, japierdziele co jest z nią nie tak? Zakochała się we mnie?
-co się tak patrzysz na mnie?
-a nie nic, chodź na chwilę, chce porozmawiać z tobą Felix-powiedziała i zaczęła się kierować w stronę jakiegoś pokoju, poszedłem za nią.

-o co chodzi?
-chce powiedzieć to jasno i wyraźnie bez przeciągania, nie pasuje mi to że ty jesteś z moim bratem
-co? Ale dlaczego?
-Hyunjin podoba się mojej przyjaciółce i to ona miała z nim, ale ty przeszkodziłeś!
-po pierwsze, nie krzycz tak, stoję obok i nie jestem taki głuchy po drugie, nie możesz mówić jak Hyunjin ma żyć, a po trzecie ty mi też przeszkadzasz- powiedziałem i wyszedłem z pokoju.

^^
Witajcie skarby, chce przeprosić że tak długo nie było rozdziału jak i za to że ten rozdział nie należy do jednego z najlepszych jest krótki, to prawda ale nie mam na razie weny jak i czasu z tym rozdziałem męczę się już trochę długo więc mam nadzieję że mnie rozumiecie.

Miłego dnia, popołudnia, wieczoru bądź nocy zależy kiedy to czytacie ❤️

Jakieś uwagi do rozdziału?

Hyunlixx (18+)Where stories live. Discover now