Znowu Wenus. Widocznie mam coś do tych najjaśniejszych obiektów na niebie.
Mimo, że nie ostre, to zdjęcie ma coś w sobie, więc je tu wstawię.
Bawiłam się też opcją "nocnych". Wenus i Elnath (z gwiazdozbioru woźnicy).
Dlugo maltretowałam aparatem tą planetę.
Po tym zdjęciu dałam sobie spokój.
Wracając do Księżyca... Znowu problemy ze światłem.
W końcu jakieś porządne (i ostatnie na dziś) zdjęcie.
Następnego dnia (dzisiaj) pisałam polski. Pozdrawiam wszystkich maturzystów i życzę powodzenia. Spróbujcie zrobić sobie przerwę w nauce i odświeżyć umysł wieczornym powietrzem podczas nadchodzącej pełni.