Były chmury, nic nie widać.
I tak wyszłam, bo to już tradycja.
Brzydkie, puste niebo.
Rudy uciekinier. Jedyny plus tego spaceru.
Strasznie pusta ta panorama bez choćby Wenus.
Byłam też u jeży, ale nie wzięłam karmy. Jeden wychodził z gniazda i gdzieś polazł, pewnie po jedzenie. Reszta szeleściła w krzakach.
Nic ciekawego.
21.05.23
00:30