3. A co jak ona nas chce otruc?

217 7 1
                                    

Pov Tony :

Obudziłem się wyspany chciałem wstać ale na mnie leżała Lizi. Na podłodze zobaczyłem Shane'a, ten to ma kurwa zajebiste miejsca do spania. Za to Dylan spał a do niego przytulona Hailie. Gdzie jest Yieonka?

Zacząłem szukać jej wzrokiem i ją wkoncu odnalazłem. Stała w kuchni i robila chyba sobie śniadanie. Nie. Ona zrobiła dla nas śniadanie. Szybko obudziłem Lizi. Ale ona kurwa będzie dzisiaj męcząca bo ją obudziłem. Później ona szturchneła Hailie. Brunetka powoli podniosła się z Dylana i szybko poszła obudzić Shane'a. Ten to jest jebany śpiący królewicz.

Pov Lizi:

Szybko poszliśmy do kuchni i usiedliśmy już do stołu. Niebieskooka szybko podała nam tosty francuskie z bananami i truskawkami z bitą śmietaną.

-żreć - szybko wzięła swoją porcje i usiadła ale zaczęła liczyć nas i kogoś jej tu brakowało. Dylana.
Wzięła szklankę wody i skierowała się do salonu na kanapę na której smacznie spał Dylan. Wzięła zamach i go oblała.

Ten jak poparzony wstał i szybko podbiegł do czarnowłosej. Szybko przed Yieonką stanął Shane.
-eee baranku siadaj do stołu i jedz - zachęciłam go do spędzenia z nami troche czasu.

Posucha mnie i przysiadł się do nas. Ale patrzył na jedzenie bardzo dziwnie. Jak nigdy. Zawsze się rzucał na jedzenie ale dzisiaj było inaczej.

-ja tego nie mam zamiaru jeść - powiedział odsuwając talerz z niesmakiem na twarzy.-a co jak ona nas chce otruć?

-jak bym chciała to bym sama nie jadła debilu - powiedziała nabijając tosta na widelec.

-a może tylko do ciebie dodałam - zaśmiała się Yieonka jedząc

-ze co kurwa!?!? - oburzony był jak nigdy.

-nie no żartuje jedz bo nie będę wyrzucać do śmieci do twoich krewnych - zasmialismy sie w niebo głosy ale Dylanowi nie było do śmiechu.

Pozdrawiam misie moje kolorowe<<<<3

„Zapach wolności&quot; Tony Monet💀2 Where stories live. Discover now