Chapter 1| Nowa dziewczyna

665 15 0
                                    

Pov Bartek

Skończyły się wakacje więc oznacza to tylko jedno szkoła a jak szkoła to dziewczyny, Nie przepadam za dziewczynami są wkurzające poprostu wkurwiają mnie tym swoim plotkowaniem, Nie plątam się w związki bo jak wspomniałem nie lubie płci przeciwnej. A na samą myśl, że niedługo ma dojść nowa laska to mam ochotę się wypisać z mojej klasy same baby powoli nie wytrzymuje
*pierwszy dzień w szkole*
( Ww- wychowawczyni, P-Patryk (Mortal), Ś-Świeży, W-Wika (Kartonii), H-Hania, B-Bartek (Bubiś), F-Faustyna (Nowa), O-Oliwier (Kostek), J-Julita (Julitka), M-Maja (Z T5M2)
[Skip Time]
Była lekcja, gdy usłyszałem tą wiadomość od pani załamałem się KOLEJNA LASKA?!
Ww-Kochani do naszej klasy dojdzie nowa uczennica będzie po tej lekcji , prosiłabym żebyście byli mili dla niej najbardziej prosze o to ciebie Kubicki.
B-ugh, znowu muszę udawać  kogoś kim nie jestem?!- lekko krzyknęłem wkurwiony.
P-Uspokój się  ale miły chociaż troche musisz być- szepnął do mnie Patryk ale go zignorowałem

Pov Julita

(~-myśli)
~może ktoś mnie wreszcie polubi? po moim dołączeniu nikt mnie nie lubi...~
[Skip time]
Pov Bartek

Była przerwa każdy chłopak próbował mnie uspokoić, lecz im nie wychodziło. Byłem wkurzony, ponieważ jak mam udawać miłego skoro dla dziewczyn nie jestem
~może czas to zmienić?~ wiele takich myśli chodziło mi po głowie ale odrazu próbowałem o tym nie myśleć choć było to dla mnie trudne. Nagle zadzwonił dzwonek już wiedziałem że nie dam rady uciec z lekcji

Pov Fausti

Ide dziś do nowej szkoły, nie wiem czego się spodziewać ~czy mnie polubią~, ~co jak mnie nie polubią?~ wiele tych myśli przechodziło mi przez ostatnie dwa dni nie przejmowałam się tym ale i tak mnie to dręczyło. Gdy weszłam do szkoły złapał mnie stres, lecz to normalne bo jest to mój pierwszy dzień. Musiałam szukać mojej nowej klasy, szkoła była bardzo duża i prestiżowa było to trudne ale, gdy już znalazłam moją salę lekcyjną, bałam sie zapukać ale jakoś się przełamałam i zrobiłam to zapukałam do klasy! byłam podekscytowana

Ww- Proszę!- krzyknęła spokojnym głosem jakaś pani to chyba moja wychowawczyni
*weszłam*
F- Dzień dobry, Cześć jestem Faustyna Fugińska ale wolę jak się do mnie mówi Fausti mam 16 lat i przyjechałam tu z Kielc
W-Siemka Fausti, jestem Wiktoria moja ksywka to Kartonii ale możesz po imieniu
H- Hejoo ja Hania
J- Hejka jestem Julita
Ś- Siema, Bartek ale mów mi Świeży
P- Cześć ja Patryk ale możesz mówić Mortal lub Mortalcio
Ww- Bartek, coś mówiłam!
B- Przepraszam, ym Cześć Fausti jestem Bartek
Pov Bartek
Gdy dziewczyna weszła do klasy poczułem coś innego niż zawsze chyba się zakochałem...
Jest bardzo piękna ale i tak miałam myśli, że jest jak inne czyli plotkara. Przez to wszystko zapomniałem się przywitać
Ww- Bartek, coś mówiłam!
B- Przepraszam, y, Cześć Fausti jestem Bartek - powiedziałem zamyślony, mój kolega to zauważył i postanowił się spytać co się dzieję
P- Stary co się dzieje?- Sytał przejęty chłopak
B- n-nic, co by miało się dziać?- no co by miało sie dziać? oczywiście, że ci nie powiem o tym, że spodobała mi się dziewczyna, no właśnie DZIEWCZYNA, nienawidze dziewczyn a nagle to!

Pov Patryk

Zauważyłem że z Bartkiem coś nie tak wyglądał na bardzo zamyślonego
P- Stary co się dzieje?- spytałem przejęty
B- n-nic, co by miało się dziać?- odpowiedział mi, lecz mu nie wierze za długo go znam, żeby uwierzyć w to, że nic się nie dzieje ale postanowiłem go nie męczyć pomimo tego, że wiedziałem, że nie jest dobrze
[Skip time]
Przerwa-
Pov Fausti
Widziałam,że mnie polubili ale Bartek? wydaje się miły ale było widać, że coś z nim nie tak. Trochę zaczęłam, czekaj?! czy ja się zakochałam?! przez te wszystkie myśli nie zwróciłam uwagi na to, że moi znajomi co do mnie mówią
P- Fausti?- lekko krzyknął
H- Faustyna co jest nie tak? -spytała przejęta dziewczyna
W- Halo, Fausti o vzym tak myślisz?- zapytała zielonooka
J- Ej ziemia do Fausti- powiedziała lekko zdenerwowana, postanowiłam odpowiedzieć, żeby się nie martwili
F- coś mówiliście?
H- Stara o czym ty myślisz od 5 minut próbujemy z tobą rozmawiać- odpowiedziała wkurzona blondynka
F- Przepraszam po prostu myślę o różnych rzeczach i was nie słyszałam- powiedziałam z smutkiem w głosie
J- coś się stało?- spytała przejęta
F- nie nic...- nie powiem im o czym myślę, nie ufam im jeszcze w 100%
J- Fausti chodź na chwilę- zaciągnęła mnie za sobą
F- no co tam?- spytałam się dziewczyny
J- powiedz mi co się dzieję?- odpowiedziała mi zaniepokojona
F- nie chce tu o tym rozmawiać...
J- po szkole pójdziemy do ciebie okej?- zaproponowała mi
F- no jasne!- odpowiedziałam po czym szybko poszłam w stronę klasy.

Gdy szłam na kogoś wpadłam okazało się, że to był ten?.. ym Bartek! wstałam i przeprosiłam
F- Przepraszam, nie zauważyłam cię- powiedziałam zawstydzona
B- Luz, ale następnym razem uważaj jak chodzisz- odpowiedział mi brunet po czym się uśmiechnął i ruszył dalej

Pov Bartek
Szłem w strone klasy ktoś na mnie wpadł popatrzyłem była to Fausti wstała i mnie przeprosiła
F- Przepraszam, nie zauważyłam cię - powiedziała zawstydzona
B- Luz ale następnym razem uważaj jak chodzisz- uśmięchnąłem się i odeszłem, nie mogłem być miły bo by się dowiedzieli, że się zakochałem ale też mie mógłbym być za chamski by mnie nie polubiła i bym miał to na sercu, bo jednak polubiłem Fausti, nawet się w niej zakochałem...

[Skip time]

Po szkole w domu Fausti....


.....................................................
888 słów
Jest to moja pierwsza książka pewnie się nie wybije ale cóż
Rozdziały będę wstawiać we wtorki, czwartki i soboty!!!

Czy to przypadek?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz