~ XLIX ~

352 30 9
                                    

W końcu wstawiam rozdział!!
Przez szkołę, było naprawdę ciężko cokolwiek napisać (profil humanistyczny ://)
Teraz jestem i jak mi się uda, to rozdziały będą wstawiane co tydzień.

Co do tego rozdziału, spodziewajcie się niespodzianek (Minho nie jest taki zły, po prostu szykuje coś dla Jisunga;) )

___________

tydzień później

Podtrzymując się barierek, z trudem zszedł po schodach. Pod nosem wyklinając koty, które plątały mu się po nogach zapukał do czarnych, marmurowych drzwi. Słysząc głośne „proszę" złapał za klamkę i wychylił głowę przez framugę.

-Dzień dobry, Jisung! Jak się czujesz?- Ryujin odłożyła książkę na stolik, klepiąc miejsce obok siebie na dużej, czarnej kanapie.

- Fatalnie.- wolnym krokiem podszedł do dziewczyny, zabierając wielkiego pluszaka z jej rąk i opadł na miękkie poduszki. Pociągnął nosem i zamknął oczy z przyszywającego go bólu głowy.
- Gdzie jest Minho? Jest niedziela, wątpię żeby był w pracy.

- Ogarnia ważną sprawę.- Ryujin podrapała się po głowie.

- Jak ważną, że nie ma go przy mnie, gdy jestem chory. Zawsze był.- Jisung spojrzał na dziewczynę, która nerwowo uśmiechała się do niego.
- Nie uśmiechaj się tak, to przerażające.

- Minho zaraz będzie. Musi tylko załatwić duże pomieszczenie, dla kogoś, bo ten ktoś ma coś zaraz, ale ten ktoś nie wie o co chodzi, dlatego Minho nie mówi mu tego, bo dla tego kogoś to jest niespodzianka.- Jisung mrugnął kilka razy, nie wiedząc co powiedzieć.

- A ten ktoś ucieszy się

- Tak bardzo, że się zesra. Mówię ci.

- Mam nadzieję, że skończy załatwiać to pomieszczenie, przed moimi urodzinami. Nie chcę, by pracował w ten ważny dzień.- Kobieta poklepała już niebieskowłosego po głowie.

- Niebieski ci do twarzy. Miałeś już kiedyś ten kolor?

- Nie ma koloru, którego nie miałem.- Han zaśmiał się pod nosem.

- Za to Minho, nienawidzi farbowania. Jedyne kolory jaki miał to jego naturalny, blond i czarny. Żadnych kolorowych.

- Czarny? Nie widziałem go w czarnych włosach.- Jisung zmarszczył brwi na myśl o Minho w tym kolorze.

- Pofarbował je do pracy. Kiedy jeszcze był stażystą, wymagano by wszyscy mieli czarne włosy.

- I co to miało na celu. Zniszczenie sobie włosów?

- Wizerunek firmy. Wszyscy wyglądali tak samo, by ukazać uporządkowanie. Nikt się niczym nie różnił. Każdy chodził tak samo, wyglądał tak samo, nawet robili to samo.

- Ale teraz, gdy Minho przejął władzę, każdy się od siebie różni. Widziałem nawet Panią z czerwonymi włosami!- Ryujin uśmiechnęła się szeroko.
- A jak to się stało, że Minho jest prezesem firmy? Musiał się przefarbować na wybrany kolor?

- Nie, głuptasie!- Kobieta, delikatnie uderzyła chłopaka w ramię. Ten pomasował obolałe miejsce i spojrzał na lekko uchylone drzwi.

- Minho!- Mężczyzna szerzej otworzył drzwi, pokazując w dłoni torbę z logiem ulubionej kawiarni Ryujin i Hana.

- Kto jest głodny?

 달콤한 카페  ~ MinSungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz