#11

109 4 0
                                    

Pov Giyuu

(Giyuu) To co, pijemy to?

(Iguro)  Um, nie jestem do tego przekonany.

(Sanemi) To nie wygląda jak coś co jest bezpieczne i nie wiem czy chce to pić.

(Giyuu) Może zostawmy to tu na 24 godziny mniej więcej na wszelki wypadek.

(Iguro) Okej, więc co teraz robimy?
I może najpierw to gdzieś schowajmy.

Wziąłem buteleczkę i zabrałem ją do mojego domu żeby nikt tego nie ruszył.

_________________

3 osoba

_________________

(Giyuu) Chodźmy się przejść bo nudno tu

(Iguro) A jak ktoś nas zobaczy?

(Sanemi) No może użyjcie mózgu i załóżcie kaptur lub coś takiego?

(Iguro) Ciekawe z kad geniuszu wytrzasne kaptur.

(Sanemi) Na przykład nałóż bluzę?

(Iguro) Meh, okej.

Cała trójka nałożyła bluzy z kapturem i wyszli na dwór.
(Oczywiście można się domyślić że kogoś spotkali)

(Tengen) Oh chłopaki! Co tu robicie w nocy?

(Sanemi) Um, no. Spacerujemy.

(Tengen) Dlaczego masz różową bluzę i kaptur na sobię? Tomioka białą a on czarną. Wygladacie jakbyście uciekali z miejsca zbrodni. No może nie ty Sanemi.

(Sanemi) Dobra zamknij się idioto.

Pov Sanemi

(Tengen) Z tobą nie da się normalnie rozmawiać. Tak wogule to słyszałam że mistrz pilnie wzywa waszą dwójkę.
*pokazał na Sanemiego i Iguro. *

O fuck. Oby nie misja bo słabo będzie.

(Iguro) Okej dzięki, teraz spadaj bo chcemy pogadać.

(Tengen) Jesteście siebie warci, oboje nie potraficie być mili dla innych *zaśmiał się*
Pa.

Tengen odszedł i Giyuu tak samo bo powiedział że musi się przespać.

(Iguro) To co idziemy czy co robimy?

(Sanemi) No musimy iść.

__________________________

Poszliśmy do mistrza.

Powiedział że mamy nagłą misję w jakieś wiosce więc wzięliśmy potrzebne rzeczy z domów i ruszyliśmy.

____________________________________________

Ogólnie zaczęłam pisać jeszcze jedną książkę z nudów ale ma podobną fabułę do innej mojej książki.

Byee

•°𝙏𝙝𝙚 𝙇𝙤𝙫𝙚 𝙊𝙛 𝙈𝙮 𝙇𝙞𝙫𝙚°•Where stories live. Discover now