[31] 2013

832 98 7
                                    

"Jestem łowcą, gdybyś zapomniała. Bez moich mocy nie mogę utrzymać pistoletu. Jestem sezonem łowieckim dla moich wrogów. A w tym samochodzie jest jeden z nich."

-

Babcia miała na sobie maskę gazową, która chroniła ją przed silnym zapachem chryzantemy unoszącym się w słabo oświetlonym pomieszczeniu. "Babciu, dlaczego to robisz?" Spytała Harley.

"On jest zdrajcą, skarbie." Babcia odpowiedziała, robiąc kilka kroków w jej kierunku. Ale Ashton stanął przed Harley opiekuńczo.

Babcia kontynuowała. "Ten chłopak poluje na ludzi takich jak my, jakbyśmy byli jakimiś zwierzętami."

"On nas nie skrzywdzi." Upierała się Harley. "Jest rodziną."

"Jest zdrajcą." Splunęła babcia.

Harley skierowała swoją uwagę z powrotem na związanego chłopaka, gdy usłyszała kaszel. Jej oczy rozszerzyły się w przerażeniu, kiedy zakaszlał głośno, wypluwając szkarłatną substancję. Mocny zapach chryzantemy palił jego płuca, powodując, że się obudził.

Oczy Michaela rozszerzyły się, gdy poczuł ból w prawym nadgarstku.

Jego starania, żeby ściągnąć kajdanki przy użyciu mocy, były daremne.

Pani Davis zaśmiała się. "Chryzantema, którą zjadłeś, zabrała twoje moce."

Na małym stoliku, poza zasięgiem Michaela, Harley zobaczyła coś srebrnego i błyszczącego. Zmrużyła oczy, żeby lepiej widzieć i sapnęła, gdy to zobaczyła. Diamentowa Róża.

Szybko wyciągnęła rękę, a pistolet podleciał do jej dłoni.

Wycelowała go w swoją babcię. "Posłuchaj mnie, babciu. Albo go wypuścisz, albo będę zmuszona cię skrzywdzić."

"Nie mogłabyś." Babcia powiedziała wyzywająco.

Harley pociągnęła za spust, a wolframowo-diamentowy pocisk przeleciał kilka centymetrów od jej twarzy. "Chybiłam celowo, ale jeśli naprawdę chcesz mnie przetestować, mogę cię zastrzelić." Nadal celując w nią bronią, kiwnęła na Caluma. "Pomóż mu."

Calum przytaknął, nie chcąc jej testować. Gdyby to był zwykły pistolet, drażniłby się z nią i odmówiłby pomocy Michaelowi. Ale to była Diamentowa Róża; śmiertelna broń zrobiona specjalnie do zabijania shifterów. Nie zbliżając się do Michaela, wyciągnął rękę, koncentrując całą swoją siłę na zniszczeniu kajdanek.

Wolframowe kajdanki na początku zatrzęsły się delikatnie, ale gdy skupił się bardziej, zaczęły ruszać się gwałtownie.

W końcu pękły i Calum mógł z łatwością ściągnąć liny z Michaela.

Michael spróbował stanąć na nogi, ale nie był w stanie zrobić tego sam. Był zbyt słaby. Gdy Michael się potknął, Ashton zmaterializował się przed nim, żeby go wesprzeć.

"Pozwól mi pomóc." Powiedział.

Ale Michael potrząsnął głową. "Mogę zrobić to sam."

"Przestań być dumny i pozwól mu pomóc." Calum przewrócił oczami w zdenerwowaniu. "Spowolnisz nas z tą twoją niezdarnością."

"Nie potrzebuję pomocy." Michael upierał się słabo.

"Calum," Harley zawołała jeszcze raz, a chłopak stanął obok niej. "Połóż babcię spać."

"Czy to kod do: zabij ją?"

"Nie!"

"Bo mogę ją zabić, jeśli za bardzo się boisz." Uśmiechnął się głupio.

Man in the Mirror || Irwin [tłumaczenie]Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang