pierwszy dzień

237 7 0
                                    

Dzisiaj był mój pierwszy dzień szkoły. Co prawda został mi tylko pół roku do zakończenia liceum. Wolałam jednak zapoznać parę nowych osób. Ubrałam mundurek który dostałam przy odbieraniu legitymacji. Tutaj tak jak w tamtej szkole były mundurki.

Weszłam do szkoły i od razu skierowałam się do sali. Weszłam i zobaczyłam dwie dziewczyny.  Od razu do nich podeszłam

- Hej, jestem nowa
- Hej , jestem Lea - powiedziała jedna z nich
Była ubrań w mundurek, miał brązowe falowane włosy i lekki makijaż
- część a ja Rose- powiedział druga
Ta zaś miał  proste blond  włosy. Także była ubrana w mundurek
- choc usiąść obok nas- powiedział Lea
- dzięki.

* Na stołówce *
- choć siadaj obok nas- powiedział Rose
Usiadłam na przeciwko lei i Ros.
- czemu się tutaj przeprowadziłaś - zapytała Rose
- zamarła mi mam i babcia, musiałam zamieszkać z ciocia. Chociaż mieszkam sama ona mi tylko przelewa kasę
- przykro nam - powiedział blondynka
- a wy mieszkacie tu od dziecka- zapytałam zaciekawiona
- tak. Przyjaźnimy się od dziecka i mieszkamy blisko siebie- powiedziała Lea
- to super.
I tak nam miną cały dzień w szkole . Po powrocie przebrałam się. I wyszłam do pracy.

Przed wejściem zobaczyłam ochroniarza, nie miałem z nim dobrych kontaktów. Zaczepiał mnie ciągle, pewnego razu złapał mnie tak mocno za nadgarstek że został ślad.
- ej gdzie idziesz- zapytał łapiąc mnie za nadgarstek
- do pracy ,mam dzisiaj zmianę- powiedziałam zestresowana
- tak ubrana- powiedział
- a coś ci nie pasuje- zapytałam
- nie takie odzywki do mnie,jakby szef to słyszał już byś wyleciał na zbity pysk- mówiąc to zacisną mocniej ręką na moim nadgarstku.
- Ała - powiedział
- tak się składa że wszystko słyszałem- powiedział za  pleców ochroniarza Adrien
- dzień dobry- odezwalismy się razem
- dał ciebie już nie taki dobry - odezwał się Adrian . Uderzając go w twarz. Zakołysał się i upad pociągając mnie za sobą. Nie upadła poczułam tylko dłoń na tali.
- wszystko w porządku - zapytał
- tak jasne, nie musiałem ingerować powraxzial bym sobie. To już nie pierwszy raz
I właśnie zdałam sobie sprawę z tego co powiedziałam.
- nie pierwszy raz, to od kiedy on cię zaczepia- zapytał zdenerwowany
- to nic wielkiego , następnym razem poradze sobie bez twojej pomocy - odezwałam się zestresowana
- nie będzie następnego razu , bo on tu już nie pracuje. - powiedział. I odwrócił się w stronę klubu.
Ja szłam za nim bo i tak miałm zmianę.
Nic wielkiego się nie działo. Adrien kilka razy przyszedł i zapytał się czy wszystko w porządku.

Wychodząc nie zauważyłam już ochroniarza. Od razu skierowałam się w stronę mieszkania które wynajmowałam.
Weszłam do środka.  Umyłam się i przebrałam w wygodną piżamę ,zrobiłam kolację która juz zjadłam przed serialem i tak skończył się muj dzień.
 

rodzina monet :nowe życie Where stories live. Discover now