23.

242 17 65
                                    

Maraton: 2/7

Felix:
Nadszedł dzień rozłąki. Od samego rana zacząłem się pakować. Było mi przykro, że muszę się odciąć na miesiąc z osobami, które kocham. Nie chcę tego robić, ale to jedyne rozwiązanie, by się wszystko ułożyło ..

Podczas, gdy ja się pakowałem obudził sie Jinnie. Spojrzałem na niego i się uśmiechnąłem

-dzień dobry skarbie - podszedłem do niego i złożyłem krótkiego buziaczka na jego ustach.

-cześć Lixie... - mruknął cichutko chłopak. Nie odwzajemnił uśmiechu

-hej? Co się dzieje? Smutno ci z powodu chwilowego odcięcia od nas?.. - spytałem. Ten tylko pokiwał głową odpowiadając mi tym na moje pytanie oraz przytulił się do mojego ramienia - oj Hyunjin .. to tylko miesiąc .. damy radę ..  - pocieszałem chłopaka głaszcząc go po głowie.

Widok mojej smutnej małej fretki naprawdę boli..

- chodź zjemy śniadanie razem .. - zaproponował Hyunjin. Trochę się bałem, ale zgodziłem się. Chłopak wstał z łóżka, rozciągnął się i wziął mnie za rękę po czym poszliśmy na dół.

~•°•~

Już po 3 godzinach staliśmy wszyscy w salonie z walizkami w ręku. Chan widać, że był przygnębiony. Wiedział co się szykuje ..

- Kochani. Mam do was małą prośbę. Proszę uważajcie na siebie przez ten miesiąc. - poprosił Chan

Pokiwaliśmy głowami, bo na nic innego nie było nas stać. Było nam głupio, że przez nasze zachowanie teraz tu stoimy.. Seungmin co chwilę zerkał na Hyunjina, który w miarę próbował go ignorować. I.N miał łzy w oczach, które po krótkiej chwili zaczęły spływać po jego policzkach. Ja także starałem się nie płakać, ale coś mi nie wychodziło

- nie płaczcie .. za miesiąc spowrotem się tu spotkamy w całym składzie .. cali i zdrowi .. - powiedział Chan

- ej weźta nie ryczta, bo to dalej jest tylko miesiąc - przypomniał Lino widząc jak niektórzy płaczą

- niektórzy inaczej reagują na rozłąkę Minho.. - stwierdził Chan i objął ramieniem Seungmina. Ja natomiast przytuliłem płaczącego Hyunjina - będzie okej misie ..  - pocieszał nas lider - chcecie coś jeszcze powiedzieć przed wyjazdem? .. - zapytał

- Jinnie .. - zaczął Seungmin

- przecież mówiłem, że jest okej. - odparł bez emocji wyższy

~ czyli nie jest .. ale trochę na rację .. też bym mu nie wybaczył od razu .. ~ pomyślałem

Reszta milczała

- nie ma żadnych pytań? - spytał ponownie. Pokręciliśmy głowami. - dobrze .. to .. chyba musimy się rozstać ... - stwierdził

Na te słowa sam zacząłem cicho szlochać w ciało swojego chłopaka. Chłopak zaczął mnie głaskać po głowie na uspokojenie. Nagle po kolei każdy zaczął się do nas przytulać. Staliśmy tak wtuleni, jednak... Nadeszła chwila, której każdy nie chciał

- to chyba .. czas na nas .. - stwierdził najstarszy

Odkleiliśmy się od siebie. Wytarłem łzy i spojrzałem po reszcie członków.

- to tylko miesiąc misie .. damy radę .. - dodał Chan. Staliśmy tak jeszcze chwile w ciszy i wreszcie się rozdzieliliśmy. Ja z Chan'em poszliśmy na lotnisko. Przytuliłem go ostatni raz i poszedłem w swoją stronę

Chat Stray kids Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz