Felix: Nadszedł dzień wyjazdu z Australii. Jestem podekscytowany, bo w końcu zobaczę Chan'a, w końcu zobaczę Lee Know, Changbina, Han'a i całą resztę!
A przede wszystkim... Hyunjina.
Jestem tak szczęśliwy, że w końcu zobaczę swojego chłopaka. Ponad miesiąc rozłąki daje do życzenia. Trzeba nadrobić zaległości z chłopakiem.
Tego dnia wstałem bardzo wcześnie, co o 4:30. Byłem na tyle pobudzony i podekscytowany samym wyjazdem, że nie mogłem spać. Otworzyłem oczy i się uśmiechnąłem.
Rozciągnąłem się i wstałem z łóżka. Odlot mam dopiero o 6:30. Nie mając co robić zacząłem sprawdzać czy wszystko mam w walizce. Zajęło mi to godzinę, bo jeszcze coś dodawałem itp.
Była 5:00 i dopiero się zacząłem ubierać. Zdecydowałem się dzisiaj na białą koszulke, czarne dresowe spodnie z białymi paskami po bokach i niebiesko-białą bluzę oraz ułożyłem sobie włosy do tego outfitu
Nie trzeba się stroić na lotnisko co nie?
W końcu to kilka dobrych godzin lotu
O 5:30 wyjechałem z domu, by w razie czego być na czas przed lotem
Dom bezdomnych dzieci:
Chotófa:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Już na lotniskuuu 🥰😍
Nie mogę się doczekać
Prince polo: my też Lixie ❤️❤️
Chotófa: 🥰❤️ W KOŃCU CIĘ PRZYTULĘ MISIU
Prince polo: ❤️🤭🌹
Hot Daddy: @LeeFelix też jestem na lotnisku
Chotófa: @Hotdaddy gdzie jesteś? :<
Hot Daddy:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Chotófa: to kompletnie inne lotnisko ..........
Hot Daddy: nie. Przejdź tam dalej do przodu i za skrętem przed łazienkami jest wyjście na większą sale. Ja tam jestem
