Wybrana przez Boga

EPILOG

Serce moje krwawi, miałam być przy Tobie,
Na dobre i na złe, w zdrowiu i chorobie,
Lecz los chciał inaczej, zostałam oszukana,
Przez własny umysł, czy przez mego Pana?
Co się wydarzyło - pojąć nie mogę tego,
Ile w moim życiu wydarzyło się złego,
Serce moje krwawi, po policzkach płyną łzy,
Największym moim wsparciem, Józefie - jesteś Ty,
Dziękuję Ci, że byłeś, że jesteś i że będziesz,
Że w razie mojej krzywdy, z mieczem przybędziesz,
I będziesz bronił żony, tak jak jej obiecałeś,
Jak przed urzędnikiem swą miłość przysięgałeś,
Że w zdrowiu i w chorobie, będziesz obok przy mnie,
A wspomnienie o złych chwilach po prostu się rozpłynie,
Umocni naszą miłość, utwierdzi w przekonaniu,
Że jesteś tym jedynym, że jesteś w swym przebraniu,
Aniołem moim, stróżem, dobra ucieleśnieniem,
Że miłość będę nazywać tylko Twoim imieniem,
Józefie, ja Cię kocham, dziękuję Ci za wszystko,
Że jesteś obok zawsze, że jesteś obok blisko,
Że mnie nie porzuciłeś, choć ciężko jest żyć z inną,
Chorą, tak bardzo i cierpienia winną.
Czy byłoby nam łatwiej, gdybym nie miała nogi?
Czy moja chora głowa przysparza większej trwogi?
Dziękuję za cierpliwość, za dobro, zrozumienie,
Łatwiej jest mi znosić chorobę i cierpienie.