Nazike'am - Semahel

146 23 11
                                    


Wdowa. Biedaczka. Straciła męża w starciach na południu Vessah. Walczył po stronie Białych, jednak mimo ich Sztuki Bitewnej, Krzemianie mieli przewagę liczby i rozmiaru.

Przyniosła szczątki. Wciąż jeszcze tlił się w nich ogień. Jej pusta twarz była delikatnie pęknięta w poprzek. Pewnie nie było jej stać na Tworzyciela.

Kazałam położyć jego kawałki na kamieniu koło stawu gdzie miałam obóz. Postarałam się, aby były ułożone w miarę jak za trwania. Przyniosłam trochę wody i próbowałam obmyć skorupy pozostałe po mężczyźnie. W międzyczasie zaczęłam formułkę:

- Sowa, Kruk, Wilk, Niedźwiedź, Słowik, Żółw, Łasica, Ryba, Wąż. Tak brzmią Wasze imiona. Ja, która oddałam siebie na Waszą łaskę i oddałam swą Iskrę proszę Was o wysłuchanie. Przyjmijcie do siebie Iskrę tego męża i wojownika jak przyjeliście moją. Sowo-doceń jego mądrość. Kruku- weź jego ciało. Wilku-podziwiaj jego miecz i serce. Niedźwiedziu-okaz szacunek jego sile. Słowiku-zachwyć się pięknem jego życia. Żółwiu-oceń jego konsekwentność. Łasico- niech dany Ci będzie jego spryt. Rybo- ujrzyj iż walczył nie we własnej sprawie, a za wielu. A ty Wężu-Mścicielu- zakończ spory jego żywota. Niech będzie wam dane co miał, a jemu - co macie. Nazike'am.

I zgasł Twój płomień. Z ostatnią głoską ostatniego wyrazu wylałam resztki wody na dogasający żar w glinianych skorupach.

~¤~

Już godzinę potem byłam zpowrotem w drodze. Grabarze nigdzie nie goszczą dłużej. Wszędzie ktoś umiera, więc wszędzie jesteśmy potrzebni. Jadąc na moim szamotowym jeleniu - Samhanie - przetarłam swoją porcelanową, gładką twarz z narysowanymi na niej oczami i paprocią zamiast ust.

Tylko Grabarzom wolno mieć pomalowane twarze. To poniekąd oznaką hańby z powodu wykonywanego zawodu. Za każdym razem gdy pomagałam komuś zgasnąć coraz bardziej wzbierało we mnie marzenie. Marzenie. To było jedynym co utrzymywało pozbawionych Iskry Grabarzy przy życiu. Marzenie o litości Dusz. By któreś z nich, może Wilk, albo Kruk, lub nawet Wąż, zlitowało się i oddało Iskrę.

Pozwoliło umrzeć. Ale narazie pozostaje tylko marzyć. Nezike'em.Aż zgaśnie mój płomień.


Nauka KreatywnościWhere stories live. Discover now