5. Przysięgam, że szczęście jest blisko

9.5K 1.2K 704
                                    

Po przebudzeniu zobaczyłem puste i zimne miejsce, a zegarek wskazywał, że jest południe

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Po przebudzeniu zobaczyłem puste i zimne miejsce, a zegarek wskazywał, że jest południe.

Znowu przespałem pół dnia, ale gdybym tego nie zrobił, teraz nie mógłbym chodzić, a aktualnie przynajmniej byłem w stanie normalnie funkcjonować. I tak nadal kuśtykałem, ale zawsze mogło być gorzej. Zdołałem wyjść z łóżka, a to już jakiś postęp.

Nieco dziwnym i chwiejnym krokiem podszedłem do szafy i nie przejmując się tym, że wszystkie ubrania znajdujące się w niej są Chanyeola, założyłem jego białe skarpetki, a następnie wciągnąłem na siebie czarną koszulkę, która sięgała mi do połowy ud. Oszczędziła mi tylko szukania bielizny, którą podejrzewam, że zgubiłem gdzieś przy schodach. A tak przynajmniej przypuszczam, bo w pokoju nigdzie jej nie było.

Zszedłem na dół i przeciągając się, wszedłem do kuchni, gdzie pachniało pyszną domową jajecznicą. Pragnąłem jej tu i teraz. Ten cały Sehun wymęczył mnie jak nikt dotąd. Nie pomyślałbym, że taki gówniarz może mieć, aż tyle energii w łóżku.

— Mam nadzieję, że będzie jadalne — ziewnąłem, zerkając przez ramię Parka, ale ten nic nie odpowiedział, co wydało mi się dziwne, bo powinien mi się odgryźć, albo kazać się udławić. — Hej! Ziemia do wielkiego, uszatego idioty! — krzyknąłem, machając mu dłonią przed twarzą.

Ten w ciszy odsunął mnie od siebie ręką, a następnie schylił się do szafki, by wyciągnąć talerz, na który chwilę później nałożył jedzenie i niemalże rzucając gotowe danie o blat, wyszedł z pomieszczenia, nie zaszczycając mnie przy tym ani jednym spojrzeniem.

Przez chwilę biłem się z myślami, czy iść za nim i pozostawić jedzenie do zupełnego wystygnięcia, czy może na początku zjeść, ale zarazem narazić się na wyrzucenie z domu, albo co gorsza – zupełne odcięcie mnie od gotówki do końca tego zakichanego życia.

Jedzenie jednak musiało trochę poczekać.

Z niemałym smutkiem podążyłem do salonu, gdzie na sofie przed telewizorem i z gazetą w dłoniach siedział Yeol. Chyba próbował udawać wielkiego pana domu, ale ten przydomek i jego prostacki typ urody do siebie nie pasowały.

Usiadłem koło niego po turecku, a poduszką zasłoniłem swoje przyrodzenie, ponieważ nie chciałem, by je oglądał, mimo że nie miałem oporów, by chodzić przed nim nago. Nie wstydziłem się swoje ciała. Zresztą... kiedyś chciałem zostać nawet modelem, ale byłem za niski.

Z nadzieją, że mnie zauważy, zacząłem się w niego intensywnie wpatrywać. W końcu nieciężko przeoczyć kiwającą się kluskę, starającą zwrócić na siebie uwagę.

Niestety mój mąż był bardzo upartym człowiekiem, na którego nawet takie coś nie działało i wolał mieć nos w stronach prasy, niżeli na mnie spojrzeć. Jestem święcie przekonany, że jestem dużo przystojniejszy od tych wyretuszowanych facetów ze zdjęć, które robiły jako zapychacze w reklamach.

Sassy Husband | ChanBaekWhere stories live. Discover now