43. Przysięgam, że prawie umarłem

5.3K 978 793
                                    

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


No już, Baekhyun. Wystarczy tylko położyć kopertę i się ewakuować. To tylko rezygnacja z pracy, więc dlaczego wciąż się wahasz? Zresztą, to wcale nie tak, że chciałeś być na tym stanowisku od paru lat i to nie tak, że naprawdę ciężko pracowałeś, aby to osiągnąć.

— Co ty robisz?

Podskoczyłem w miejscu, wpychając sobie kopertę do ust. Taki odruch spowodowany paniką, rozumiecie. Następnie z pełnymi policzkami i wystającymi kawałkami papieru odwróciłem się w stronę głosu. Widząc przed sobą Sehuna, odetchnąłem z ulgą, od razu wypluwając zniszczony dokument na dłoń i wyrzucając go do kosza, który miałem pod ręką.

Dlaczego chciałem zrezygnować z pracy w tym szpitalu? Odpowiedź jest oczywista – Chanyeol. To on sprawił, że w mojej głowie powstał pieprzony mętlik, przez który nie potrafiłem spojrzeć Yixingowi w oczy. Ba! Żeby tylko. Ostatnie dwie noce spędziłem u Luhana, który koniec końców wyrzucił mnie na zbity pysk, mówiąc, że nie jest hotelem. Jak zawsze dobry przyjaciel.

Ponadto! Za każdym razem, kiedy myślałem o tym pocałunku, w brzuchu czułem dziwne łaskotanie, a moja twarz robiła się czerwona. Naprawdę byłem bliski od wzięcia chorobowego i pójścia do lekarza rodzinnego, żeby po prosić o jakieś antybiotyki (nie żebym sam był lekarzem). Jednak zrezygnowałem ze względu na to, że nie miałem innych objawów z wyjątkiem tych dwóch.

Popatrzyłem jeszcze raz na Sehuna, który stał z przekręconą głową i nadal czekał na odpowiedź.

— Nie masz nic lepszego do roboty? — warknąłem, wymijając go. I właśnie wtedy dostrzegłem Chanyeola, więc w panice automatycznie schowałem się za stażystą.

Oh popatrzył z uniesioną brwią pierw na mnie, a następnie na Parka, by na końcu parsknąć i pokręcić głową z dezaprobatą.

— Dzieciaki — uznał, przewracając oczami.

— Yah! Ty głu-

— Szukałem was — powiedział nasz szef, przerywając mi.

Przełknąłem głośno ślinę. Dlaczego nagle zacząłem zauważać, że jego usta są takie popękane, włosy zniszczone, a oczy naprawdę brzydkie? Boże, Yeol, idź do kosmetyczki i fryzjera.

— Coś się stało? — zapytała moja tarcza i ochrona w jednym.

— Jutro jedziemy do Busan. W celach służbowych, rzecz jasna.

— Co? — krzyknęliśmy razem z Sehunem w tym samym czasie, wpatrując się w niego z niedowierzaniem.

— Jedziemy samochodem Jongina, więc...

— Odmawiam — zaprotestował Oh.

— Jak to odmawiasz? — oburzył się Park, zakładając ręce na klatce piersiowej.

Sassy Husband | ChanBaekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz