Podziękowania

6K 175 23
                                    

Więc,  to już oficjalny koniec "Starej przyjaźni ".
Chcę was powiadomić, że będzie druga część, ale nie wcześniej jak w czerwcu.

Cześć pierwszą kończymy z wynikami :

Wyświetlenia : 4,71 tyś
Głosy :823
Komentarze : 192

Z całego serduszka dziękuję każdemu, kto w ogóle tutaj wszedł i przeczytał do końca.

Szczere podziękowania dla mojej współpracownicy Ksiezniczka1911 za super obsadę!

I dla Duffinka za to, że byłaś ze mną od początku :*

Oczywiście dziękuję każdemu bez wyjątku za każdą gwiazdkę nie wspominając nawet o komentarzach.
Za szczerą opinię na początku książki, dziękuję elf_44. Dzięki temu, myślę, że książka wyszła mi lepiej.

Miałam powiedzieć wam jak wpadłam na pomysł napisania tej książki.
Więc,  połowa tego, co stało się tutaj jest moją historią.
No, ale od początku.

Pewnej czerwcowej niedzieli siedziałam na dworze i sprawdzałam internety.
Do sąsiadów przyjechała ich córka z dziećmi i mężem.
W końcu usłyszałam jego głos.
Czyli Bartka.
Był on moim przyjacielem w dzieciństwie.
Mieszkali u sąsiadów, więc nie mieliśmy problemów do regularnego spotkania się.
Wyprowadził się, kiedy jego matka wyszła za mąż za mężczyznę, który współpracował z jego dziadkiem. ( Tak. To było prawdziwe. Da się xD) 
Teraz mają chyba trójkę dzieci razem z Bartkiem.

Na początku byłam taka mądra, że nawet nie zmieniłam imion xD

Mam również rodzeństwo:

Starszego brata - 19 lat. ( tak na marginesie to jest jakby moim bliźniakiem, tylko urodził się kilka lat wcześniej, ale tego samego dnia i miesiąca). Czyli 7 lutego - urodziny moje i mojego brata.
Trenuję z nim, jak Julka z Jakubem. 
Palę, przez niego, ale nie piję...  Spokojnie aż tak nie upadłam.

Starszą siostrę -  18 lat. Nienawidzimy się, jak nasza bohaterka.

Młodszą siostrę - 5lat.

No i jak tak sobie siedziałam to
wpadłam na ten pomysł.

Wiedziałam od początku jak to wszystko się skończy, ale nie miało być żadnegoShawn'a xD
Nie wiedziałam kompletnie jak to  będzie i jak będzie rozwijać się akcja.

Od początku ktoś miał umrzeć, a Julie nie miała być z Isaac'iem.

Mam nadzieję, że będziecie czekać na kolejną część.

Muszę przyznać, że te półtora miesiąca były cudowne. 
Cieszyłam się z każdego wyświetlenia.

Będzie mi was brakowało Słoneczka.
Nie kończę z wattpadem, ale przywiązałam się do tej książki.
Pamiętam, jak zapraszałam prawie każdego kto tu był i kto to czytał,  słowami " Hej Słońce!"

Musimy się rozstać z tą książką, ale widzimy się w innych z mojego profilu.

Więc, pozdrawiam i niech napiszę to ostatni raz :

Pozdrawiam

Trzymajcie się Słoneczka!:*

Stara przyjaźńOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz