1

650 13 1
                                    

Myśli Seliel
Ci głupi politycy mogli by trochę wyhamować z kampanią wyborczą dopiero wracam z pogrzebu Ojca a tu już plakaty wyborcze. Tak Ojciec był burmistrzem, był sprawiedliwy, szczery i prawdomówny. Nikt tak jak on nie umiał rozmieszać ludzi a jednocześnie zmobilizować ich do walki gdy nadchodziła taka potrzeba. Zawsze mi imponował swoją pewnością siebie. Tak bardzo za nim tęsknię. -myśląc o tym z oczu Seliel popłynął strumień łez nie mogła tego powstrzymać. Na codzień twarda i nie złomana mistrzyni Księżyca teraz płakała jak małe dziecko.-
-----------------------------------------------------------
Kraina 7 Salios

-Mirando!!! Nie możemy dłużej na to pozwalać- krzyknął Król Adam

-Ach wiem, za bardzo przywiązała się do swego opiekuna-wypowiedziała Miranda- tylko spójrz jak płacze nie mogę tego znieść, mogliśmy już wcześniej ją sprowadzić do domu ale ty oczywiście chciałeś jeszcze zaczekać-

-Nie obarczaj mnie całą winą też mogłaś zareagować-

-Masz rację , więc co teraz zrobimy?

-To co konieczne poślemy tam Maxa on zajmie się wszystkim-

-Myślisz że ona sobie z tym poradzi? Nie będzie czuła żalu?-

-Będzie musiała , nie ma wyjścia zresztą to silna dziewczyna wie jak sobie poradzić a złość prędzej czy później minie-
-----------------------------------------------------------

Myśli Seliel
Jestem już w domu. Tak tu cicho i pusto bez taty. Nie wiem co teraz robić zostać w Nom--- nie tu tylko gadają o tym czy sobie poradzę czy nie. Mam już 19 lat myślę ze dam radę z resztą co ich to zanim Tata został burmistrzem mało ich obchodziliśmy.
---***--- dzwonek do dzrzwi---***---

Och przybył wujek Max ciekawe co mi powie. --Seliel podchodzi do drzwi i je otwiera. Stoi tam mężczyzna w średnim wieku i okularach z potarganymi od wiatru siwymi włosami---
S:Wchodź wujku zapraszam. Strasznie dzis zimno prawda???
WM: Tak moja droga. Naprawdę jak na wczesną jesień jest naprawdę zimno
S: Może napijesz się herbaty? napewno cię rozgrzeje
WM: Tak poproszę ale pośpiesz się musimy porozmawiać
S: O czym ?
WM: O twej przeszłości
S: Jak to o mojej przeszłościi? - zdziwiła się różowo włosa
WM: Posłuchaj mnie dziecko podaj herbatę dopiero porozmawiamy.
S: hmmm dobrze
Usiedlismy razem przy stole . Wujek spokojnie popijał herbatę gdy nagle odrzekł
WM : Seli ( tak wujek mówił do mnie gdy byłam mała) powiedz mi dziecko co wiesz o swoim Ojcu?
S: Co!! Dlaczego wujek pyta dopiero dopieroo wróciliśmy z pogrzebu a wujek o takie rzeczy pyta???- gdy się denerwuje powtarzam sie może dlatego nigdy nie umiałam odpowiadać przy tablicy- Jak wogóle można o to pytać?
WM: Można i już... Eh wiem że powinienem poczekać i że to zly momęt ale muszę. Seliel wiem że go kochalaś ale powiedz prawdę. Jak dobrze znalaś swego Tatę? -wujek był stanowczy jak nigdy. Dlaczego tak naciskał?-
S:Znałam go świetnie jeśli chcesz wiedzieć tata był najlepszym człowiekiem na świecie. Nigdy nie kłamał i wszystko osiągnął sam był najlepszy!!!
WM : Nie do końca..... A opowiadał jak cię odnalazł
S: Co ma znaczyć odnalazł??? Mówił ze dzień moich narodzin byl najpiękniejszym dniem jego życia a mama podobno zmarła 3 miesiace po porodzie!! -z tej złości aż wstałam.
WM : Posłuchaj Seliel to co ci zaraz powiem może nie być dla ciebie łatwe wiec lepiej usiądź.
S: Dobrze o co chodzi?
WM : eh wiedziałem że ten dzień nadejdzie nie jesteś biologiczną córka Iana
S: Coooo!!!! Ale przecież -nagle nic już nie widziałam tylko ciemność

*Okej zmieniłam plan działań nie wiem czy będzie trylogia czy tylko 2 książki ale myślę że lepiej powiedzieć to na początku narka.*

Wschód Księżyca I Lego Ninjago SelielTempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang