Błękit nieba i krwista czerwień. Co się stanie, jak połączy się te dwie tak różne od siebie barwy? Powstanie niezwykła więź, którą nikt nie będzie w stanie zerwać.
Naruto- chłopiec, w którym została zapieczętowana najstraszniejsza z biju, ale czy na...
Do gabinetu wszedł właśnie czerwono włosy chłopiec ze znakiem kanji na czole. Naruto wyczuł od niego potężną chakrę.
- A teraz Naruto poznaj mojego syna Gaarę. Gaara zaprowadź naszego gościa do jego nowego domu.
- Tak jest. – Odpowiedział chłodnym głosem chłopak.
Przez całą drogę w ogóle się do siebie nie odzywali. Gdy dotarli na miejsce Naruto postanowił zacząć rozmowę:
- Gaara mam pytanie. Czy ty jesteś Jinchuriki?
- A co ci do tego?
- Wyczuwam Shukaku.
- Skąd ty o nim wiesz? – Zapytał ze zdziwieniem blondyna.
- Powinieneś wiedzieć, że jesteśmy do siebie bardzo podobni. – I w tym momencie obok Naruto pojawił się Kurama.
~ Hej dzieciaku. Shukaku jest w domu?
- T-Taak... - Odpowiedział zielono oki z wyraźnym zdziwieniem i niedowierzaniem.
~ Heh... Widzę, że ty nie umiesz jeszcze go wypuścić. – Stwierdził z ironią lis.
- To nie tak, że nie umiem. Po prostu nie chcę.
~ Może pora zaufać temu przerośniętemu szopowi i dogadać się z nim tak jak ja z Naruto.
Na początku nie chciał się zgodzić ale po naleganiach blondyna zgodził się. Po chwili z dymu wyszedł szopo podobny biju.
- Kuramaaa!!!!!
~ Yo szopie jak tam zdrówko?
- Ja ci dam szopie ty rudzielcu jeden ! Zdechniesz w męczarniach!
Tak jeszcze przez jakiś czas się przezywali, aż w końcu doszło do rękoczynów ( a może łapoczynów :P ) i ich Jinchuriki musieli zainterweniować. Po odwołaniu biju chłopcy jeszcze przez długi czas ze sobą rozmawiali, ale Gaara musiał już wracać i ustalili, że spotkają się następnego dnia.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.