Rozdział 3 : Pierwszy dzień w Akademii

429 33 21
                                    

Prowadzi :  Osoba 3

 Spałabyś sobie w najlepsze w swoim cieplutkim łóżeczku gdyby nie ( MAMA ! Której nie masz ... XD ) coś a raczej ktoś cię nie szturchał w ramię, nie miałaś zamiaru wstawiać więc postanowiłaś się pozbyć tego czegoś. Nie wiedziałaś kto będzie twoją śmiertelną ofiarą od uderzenia w głowę poduszką. Chwyciłaś ją zwinnie i się zamachnęłaś , uderzyłaś swojego nieproszonego gościa w sam środek, przy najmniej tak ci się wydawało bo wciąż miałaś zamknięte oczy. Uśmiechnęłaś się pod nosem jednak to szybko zamieniło się w zdziwienie bo usłyszałaś czyjeś westchnięcie.

Leżałaś sobie w spokoju na łóżku i nagle poczułaś, że ktoś cię łapie na kostkę, ( Takie WTF ?? co nie? ) za chwile leżałaś na podłodze przy okazji wydając jęki z bólu. Wstałaś masując obolały kręgosłup, otworzyłaś powoli oczy przy okazji je pocierając. Stałaś jak wryta momentalnie twoja minia wyrażała więcej niż tysiąc słów ( normalnie nowa twarz raffaello XDDD ) zobaczyłaś nie kogo innego jak młodego Hatake, który czeka na Ciebie z niecierpliwością.

- Jak ty się tu dostałeś ?! I co ty w ogóle robisz ?! - Byłaś zdenerwowana Kakashi włazi do twojego domu zrzuca cię z łóżka i czeka na Ciebie z niecierpliwością?! Co on sobie wyobraża? - No! Teraz się tłumacz ! 

- Zgadnij co dziś mamy ! - Patrzył się na Ciebie jak na idiotkę oczekując odpowiedzi a wy błądziłaś wzrokiem po podłodze jakby tam była ona napisana. - PONIEDZIAŁEK GENIUSZU ! O AKADEMII TO SIĘ JUŻ ZAPOMINA ?! - Momentalnie cię olśniło. No tak ! Dziś pierwszy dzień w akademii a ty chcesz tam iść spóźniona ! - RUSZAJ SIĘ A NIE PATRZYSZ NA MNIE JAK NA ZBAWIENIE ! MAMY 15 MINUT ! ROZUMIESZ ?! - ( NIE KU**A ! NIE ROZUMIEM ! ;-; )  jak na rozkaz ruszyłaś do szafy wyrzucając z niej rzeczy a kaszalot nic nie robił oprócz poganianie cię. Szybko wyjęłaś [ kolor ] podkoszulkę i [ kolor ] krótkie spodenki ponieważ było lato a ty nie miałaś zamiaru się gotować w klasie w przeciwieństwie do Kakashi'ego który miał na sobie nie dość, żę długą czarną koszulkę i do tego jeszcze szalik! Przecież on się w tym zagotuje ! Ale to nie twoja sprawa.

Zabrałaś ubrania i wbiegłaś do toalety. Szybko je ubrałaś , rozczesałaś włosy, umyłaś zęby i zostawiłaś piżamę w kiblu. Nie miałaś czasu na jej składanie, zbiegłaś na dół do kuchni w której czekał Hatake trzymający w ręku talerz z kanapką. Ty mu się tylko przyglądałaś i czekałaś na jakąś reakcje. On tylko do Ciebie podszedł i dosłownie wepchną ci kanapkę do ust. Patrzyłaś się na niego jak na debila a on tylko machną ręką pokazując buty przy okazji  dając ci znak, że masz je zakładać. Czekał na ciebie opierając się o framugę drzwi ale los chwiał żebyś nie mogła założyć butów ( FAK YOU BUTY ! ). Wyglądał na przybitego więc podszedł do ciebie i wyrwał z reki buta po czym uklękną przy tobie i zaczął go zakładać na nogę. Momentalnie zrobiłaś się cała czerwona, odwróciłaś głowę i zabrałaś drugiego buta szybko go zakładając. Akurat tego ci się udało szybko włożyć a Kaszalotowi zaraz po tobie ( ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°) ). Wybiegliście z domu kierując się w stronę Akademii. 

Wbiegliście do szkoły akurat kiedy wszyscy wchodzili do klasy. Kakashi przyspieszył tępa przez co był szybciej na miejscu niż ty nie wiedziałaś o co mu chodziło ale chwile później przypomniało ci się, że Kaszalot prosił cię o to, żeby inne dziewczęta z klasy jak i ogólnie nie widziały was razem. Kiedy wchodziliście do klasy oczywiście nie obeszło by się bez tego żeby taka typowa pierdoła [ imię ] się nie potknęła i nie wpadła na chłopaka w granatowych włosach i bluzie ze znakiem Uchiha na plecach. Akurat chciał się odwrócić w twoją stronę a ty na niego wpadłaś i leżeliście w dość niezręcznej sytuacji. Zrobiłaś się cała czerwona ale nie tylko ty chłopak również. Cała klasa skierowała wzrok na was, szybko się podniosłaś i podałaś rękę nieszczęśnikowi. Momentalnie wszyscy zaczęli się śmiać a ty zrobiłaś się jeszcze bardziej czerwona o ile się jeszcze dało. w końcu nauczyciel uciszył klasę i kazał wam usiąść w ławkach. Nie było dwóch wolnym więc byliście skazani na siebie.

✖ Od przyjaźni do Miłości - ✖ Kakashi x Reader ✖Where stories live. Discover now