Usłyszałam pisk.Szybko otworzyłam oczy.Co się dzieje?Gorączkowo oglądałam się po pokoju.
Na łóżku siedział Jeff i łaskotał Kalissę. Odetchnęłam z ulgą.
-Już wstałaś?
-Obudziła mnie ta królewna śmieszka.-Złapałam ją za nóżki.Krzyknęła.
-Jadę dzisiaj na radę.
-Jeff nie byłam w nastroju.
-Nie o to chodzi.Chcą się spotkać.-Zmarszczyłam brwi.
-Kto?Starsi?
-Jak ci powiem nie uwierzysz.
-Jeff kto!
-Altair.
-Co oni chcą?
-A ja wiem.
-Szykują coś.
-Na pewno.
-Jadę z tobą.
-Nie.Ty masz zostać ze stadem i z naszym maleństwem.-Podniósł córeczkę na swój brzuch.
Trzymał ją pod pachy.Od razu zaczęła Poruszać nóżkami.
-Altair to Fero?
-Tak.Szkoda, że nie masz takiej pamięci do czegoś innego.
-Czego?Jakieś przykłady.
-Treningu.
-Wiedziałam o nim.
-Jakoś mi się nie wydaję.
-To ty tak sądzisz-Wstał i wziął maleństwo na ręce.
-Gdzie się wybierasz?
-A jak sądzisz?-Podniosłam się z materaca i wyciągnęłam z szafki bluzę.
-Już coś na ten temat mówiłem.
-Powinnam się przewietrzyć.Dobrze mi to zrobi.-Już nic nie powiedział.Po założeniu jej wzięłam się za ubiór perełki.Nin przyszła zobaczyć swoją chrześnice.Tak Nina została jej chrzestną, a Jay chrzestnym.Ubrałam jej różową kurteczkę.Trochę pojękiwała.Jeff czekał na nas na dworze.
-Pomóc ci.
-Ty zajmij się sobą.Miałaś leżeć.Niedługo przyjdzie na świat.-Wskazałam palcem na jej brzuszek.
-Wybrałaś już imię ?
-Tak.Alan.
-Ciekawe.
-A ty jak nazwiesz swoje następne.
-Następnego nie będzie.Gwiazdeczka mi starczy.
-Wiesz, że Luna musi zapewnić stadu potomka..
CZYTASZ
Zabójczy sekret 1& 2(KOREKTA)
Werewolf17-letnia Alena Redd pochodząca z Transylwanii, przeprowadza się do ojca, do Pensylwanii.Tam poznaje tajemniczego Jeffa Wilsona .Niespodziewanie zakochują się w sobie .Dziewczyna odkrywa ,że Jeff i jego rodzina to wilkołaki.Do tego wszystkiego jej...