#27 niezapomniana noc

9 2 13
                                    

P.O.V. Oksana
Po rozpakowaniu się , poszliśmy całą grupą nad morze . Znaczy...podzieleni na 2 grupy wiekowe xD ale byłam z Philipem i Mickom . Żeby nie było problemów , kostiumy założyliśmy w pokojach .
Kocham pływać , a tym bardziej na "terenie otwartym" . Nie lubie mieć ograniczeń jak na basenie . A tu czuje się wolna i swobodna . Ale niestety moi znajomi też umią pływać więc musieli mnie :chlapać , przewracać , wrzucać z mostu , etc. .

******
W pokojach
******
Właśnie wróciłam , ehhhh....4 h nad tym morzem . Troszeczkę długo , nie chce mi się nawet zmieniać stroju na bieliznę , załorzę więc na to luźną koszulkę i spódniczkę . Zamierzam iść do Philipa . Trochę...porozmawiać .
Kiedy weszłam do jego pokoju ujrzełam 5 jakiś innych chłopaków . Gapili się na mnie jakby chcieli powiedzieć "paczcie , jakaś psycholka tu wlazła , czyżby pomyliła pokoje ?" . Ehhh...jak widze ma gości , nie będę się czepiać , lepiej wyjde . Kierując się w stronę drzwi wyjściowych z pokoju , poczułam jak coś mnie złapało za nadgarstek , po czym się odwruciłam , był to mój chłopak . Rzekł (dop.aut. jak ja kocham to słowo "rzekł")
- Hej Oxi
Na co odszepnęłam
- Może...wyjdziemy
Po czym zaczęliśmy się kierować w stronę wyjściową z pensjonatu " tytan " . Usiedliśmy na ławeczce przed pensjonatem i zaczęła się gadanina
- T...to hej
- No hej
- Co u cb? I co , jak tam z tym nowym lokatorem ?
- Chodzi o Jack ' a ? Ehhh...no jesteśmy przyjaciółmi , już od dawna .
- To spk .
- A...a...a ty jesteś z Micką w pokoju , co nie ?
Mówił , a na koniec wzdychnął
- Tak , a co ?
- Ehhh...chyba muszę iść .
Powiedział złośliwym tonem
- Zostań!!
- Po co?
- N...n...wiem że, jesteś zły , że mam pokój z Mickom a nie z tobą , ale...to moja przyjaciółka , a przyjaciół się nie zastawia
- A chłopaka to już tak !?
Po tych słowach odszedł szybkim krokiem .
Wróciłam do pokoju , było mi smutno . Położyłam , do połowy swoje ciało na łużku , a druga połowa leżała na ziemi . Byłam sama , przynajmniej...tak myślałam .

P.O.V. Mickela

Wracając do pokoju , po udanym wypadzie na miasto , zobaczyłam , leżącą na łóżku Oksane . Ehhhh...jak ona seksownie wygląda , w tej koszuli i czarnych ,przyległych  getrach . Muszę to zrobić , ten dzień , jest właściwym dniem .
- Hej , co się stało Oxi?
- Pokłuciłam się z Philipem...
- To nawet dobrze
- C...co ? O co ci chodzi !? Przecież...To mój chłopak , chyba właśnie źle !
- Uspokuj się Oksana , proszę .
Po moich słowach , dziewczyna położyła się całym ciałem na łóżku . Jej piękne niebieskie , wyglądały jak morze , pełne łez . Pięknky słoneczny blask odbijał się przez nie . Jej różowe usta , stały się krwisto czerwone . Jej cera pojaśniała .
Podeszłam do mojej przyjaciółki , zaczęłam jej rozpinać guziki od koszuli .
- Micki...c...c...co t...t...ty rob...isz??
- Zrelaksuj się , nic nie mów - położyłam jej palec na ustach , na znak ciszy .
Nie zwlekając dalej , zdjęłam jej koszulę , w między czasie rozpinając guzik od spodni , oraz odpinająć suwak .
- Micki ! Zostaw mnie ! Aaaaaaa!!
Związałam jej usta oraz ręce , po czym zamknęłam drzwi na klucz , który nam wręczono .
Zdjęłam jej podkoszulkę , a następnie ujrzałam jej neonowy strój kąpielowy . Jej stanik był w kolorze różowym , tak jak i dolna część kostiumu . Zaczęłam zdejmować jej górę stroju , po czym...dalej sami dowiedzcie co się stało ;)

*******
Ktoś to jeszcze czyta xD

Unreal LoveTempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang