^Lee^
Ah... moje uczucia ciężko wytłumaczyć. kocham V, ale coś nie pozwala mi z nim być... Może to strach przed zranieniem albo potrzebie bliskości, której nie będę miała z odległości kilkuset kilometrów. W takim momencie chciałabym go przytulić. Tak dokładnie tego pana.
Z moich rozmyśleń wyrwał mnie odgłos telefonu. Podniosłam go i odblokowałam. Już 10:11.- Wyjęczałam w myślach.
1 nieprzeczytana wiadomość od: V
V: Hej. Mam złe wieści.
Ja: Jakie? 0.0
V: Nie wrócimy do jutra :(
Ja: Dlaczego?
V: producent nas zatrzymał.
Ja: Ale ja...
V: ?
Ja: Już nic...
V: No napisz :I
Ja: Chcę Cię przytulić :(
V: Ooo... to takie słodkie ^^
Ja: Mhm...
V: Przyjadę i pierwsze co zrobię to Cię przytulę ;*
Ja: Dzięki :) muszę iść zrobić śniadanko.
V: Oki, papa.
Zablokowałam telefon i wyszłam z pokoju. Zauważyłam Kim siedzącą na krześle w jadalni. Nie wyglądała na szczęśliwą.
- Hej Kimi. Co się stało?- Usiadłam naprzeciwko niej.
- Chłopaki nie wrócą do jutra.
- Tia... słyszałam. Podobno mają przyjechać jutro po południu.
- Może Mi miała rację...
- Okey. Po 1. W czym miała rację? Po 2. Gdzie ona jest?
- Nie potrafię bez niego wytrzymać dwóch dni, a co dopiero kilka lat. A Mi pewnie poszła pobiegać.
- Kim powiem Ci coś w tajemnicy, ale nikomu nie możesz powiedzieć, nawet Mi, okey?
- Dobra.
- V i ja jesteśmy w sobie wzajemnie zakochani, ale ja boję się z nim być, a dokładniej bałam przez te same powody co ty. Kiedy to powiedziałaś odkryłam bardzo proste rozwiązanie tego problemu.
- Jakie.- opowiedziałam jej o swoim planie.- A ty będziesz z V?
- Nie wiem, zobaczę. Jesteś głodna?
- No...
- Dobra to już robię śniadanie.*12:20*
Mi godzinę temu wróciła do domu. Nadal między nią, a Kim panuje napięta atmosfera.
- Pójdziemy popływać?- zaproponowałam.
- Rap Mon zabrał nasz auto i przetrzymuje je w zamkniętym garażu.- powiedziała Mi.
- Możemy się przejść.- uśmiechnęłam się.
- No dobra.
- Okey to widzimy się tu za 10 minut.*10 minut później*
- Kim idziemy!- krzyknęłam.
- Już idę!- odpowiedziała, a gdy wyszła z domu od razu ruszyłyśmy w drogę.
- To wspaniałe.- odezwała się Mi po chwili ciszy.
- Co takiego?- spytałam.
- Niby nic nie jest tak jak chciałyśmy, ale jednak miałyśmy plany by razem zdobywać przygody. Taka jedna odbywa się właśnie teraz, a ja to psuję. Nie jestem twoją mamą Kim. Przepraszam za moje zachowanie. Życzę powodzenia z Jungkookiem.- Patrzyłyśmy na nią jak wryte. Mi po raz pierwszy od 7 lat przeprosiła nas w ten sposób.
- Nic się nie stało.- Odpowiedziała Kim po dłuższym czasie niedowierzania. Przytuliły się nawzajem i tak oto wszystkim poprawił się nastrój.*Przepraszam za taką przerwę :I
*Mam kilka zapasowych rozdziałów, więc dojdą one szybciej dla wynagrodzenia.
![](https://img.wattpad.com/cover/92875222-288-k546437.jpg)
YOU ARE READING
Zatrzymajcie Się || BTS
FanfictionTrzy przyjaciółki po ukończonych studiach mają w planach wyjechać do Tokio. W trakcie podróży zdarzył się wypadek i nie mogły jechać dalej. 7 chłopaków z popularnego zespołu BANKTAN BOYS zahaczyło o nie po drodze. Czy wyjdzie z tego jakaś miłość? Cz...