Rozdział 30

2.5K 233 778
                                    

            "Nałóg bierze się z nieustającej potrzeby odczucia ulgi. Bo sam już kurwa nie możesz ze sobą wytrzymać."
Małgorzata Halber
"Najgorszy człowiek na świecie"


Zayn opierał się o szafkę i skanował ludzi wzrokiem, którzy w końcu sobie przypomnieli, że mają go szanować i nie mają prawa na niego patrzeć, od momentu, w którym jego przyjaciel przestał spotykać się z Harrym, co wywołało dość dużą sensację w szkole. Zobaczył jak jakiś chłopak ledwo idzie przez korytarz i zaśmiał się, po czym przypomniał sobie jak Tomlinson zrobił coś podobnego w zeszłym roku przez co nie zdał, dlatego zaczął się jeszcze głośniej śmiać w myślach w ogóle nie współczując pijanemu chłopakowi, do momentu, w którym sobie nie uświadomił, że to kurwa był Tomlinson. Znów.

Jak najszybciej znalazł się przy nim, ponieważ nie mógł dopuścić by jakikolwiek nauczyciel zobaczył go w takim stanie, a osoby, które jakimś prawem śmiały to nagrywać będą miały, delikatnie mówiąc, przejebane. Odciągnął go na bok, w zazwyczaj ciche miejsce, do których przychodziły pary by się poobściskiwać, ale czuł, że tylko tu mógł pogadać z potykającym się o własne nogi Louisem.

- Czy ciebie całkowicie już pojebało?! - wydarł się na niego. - Chcesz nie zdać kolejny raz pieprzony idioto?!

- I tak nie zdam - wybełkotał, starając się utrzymać głowę w pionie, jednak ta jak na złość opadała. Głupia siła grawitacji. - Nawet na mnie nie spojrzał, a ja go kocham, Zayn. Daj mi do niego pójść! - krzyknął, szarpiąc się z chłopakiem, ale przez pijackie ruchy nawet nie był stanie dobrze go od siebie odepchnąć.- Odsuń się, chcę się zobaczyć z Harrym. On mi pomoże, zawsze pomagał. Tylko dlaczego zostawił mnie, gdy mu powiedziałem, że go kocham. Nigdy nikogo nie kochałem, czemu on sobie poszedł?

- Nie idziesz nigdzie w takim stanie! - powiedział i naprawdę irytowało go zachowanie przyjaciela. Kurwa, on serio chyba chciał zostać wydalony z tej szkoły, albo siedzieć w niej kolejny rok. - Nie chcesz, żeby ktokolwiek cię takiego zobaczył, a uwierz mi, że na pewno w tym momencie nie chcesz, żeby Harry cię widział. Uspokój się, no błagam! Harry'ego dzisiaj nie ma! - mówił kłamstwa tylko po ty, by szatyn nagle nie spróbował go poszukać. Boże, w tak fatalnym stanie jeszcze nigdy go nie widział i cieszył się, że jest przerwa, a uczniowie są głośno i nikt z nauczycieli nie zwraca uwagi na hałas.

W tym samym czasie Niall szedł korytarzem do szafek i zauważył jak kilku uczniów kieruje swoje telefony w stronę lekko schowanego miejsca pod schodami. Spojrzał w tamtą stronę, zauważając Zayna i Louisa. Przewrócił oczami, ponieważ myślał, że Malik osiągnął swój cel, jednak to co usłyszał zbiło go z tropu. 'Ja go kocham, Zayn', 'on mi pomoże, zawsze pomagał'. Sądząc po tym w jaki sposób wszystko zostało wykrzyczane, szatyn jest nawalony. Jeszcze raz spojrzał na zbiorowisko ludzi, którzy mieli chyba świetne przedstawienie. - Może pójdziecie zająć się swoimi sprawami?! - wykrzyczał do nich, otrzymując w zamian zdziwione spojrzenia grupy. -  No już! Spadajcie! - powtórzył 'prośbę' i na szczęście towarzystwo się rozeszło, więc nie czekając dłużej, podszedł do chłopaków. - Co z nim? Co on tu robi w takim stanie? - zapytał w miarę spokojnym tonem, wiedząc, że trzeba jak najszybciej wyprowadzić stąd Louisa. Jak on mógł w ogóle przyjść do szkoły pijany? Teraz zaczyna rozumieć, że dobrze, że Harry się od niego odsunął. Nie zasługiwał na to.

- Kurwa, przylazł, bo chce pogadać z Harrym. Zresztą na pewno go słyszałeś, pojeb wydziera się na całą szkołę - odpowiedział mu Malik pozwalając, by jego przyjaciel osunął się w dół ściany, gdzie zaczął niezgrabnie czołgać się, by znaleźć swojego byłego chłopaka. Czy on mógłby się kurwa ogarnąć czy naprawdę chce mieć aż takie problemy? A może, jeśli pozwoliłby mu widzieć się z nim, Harry tylko utwierdziłby się w przekonaniu, że nie może być z Louisem? -  Louis, Harry'ego kurwa nie ma - powiedział po ukucnięciu i powstrzymaniu go przed dalszą wędrówką. Po co w ogóle Niall tu przyszedł? Zayn nie wiedział na kim powinien teraz skupić swoją uwagę i to, kurwa było złe.

Can't Pretend / L.T x H.SWhere stories live. Discover now