Meet

5.9K 310 92
                                    

Jungkook od samego rana już się szykował na przyjście Taehyunga. Posprzątał swój pokój, wyszykował to co potrzebne do nauki i przebrał się. Miał na sobie swoją ukochaną pudrowo-różową bluzę, czarne rurki w dziury, zwykły czarny choker i okrągłe okulary oczywiście nie obyło się bez makijażu który zrobił.

Siedział niecierpliwie na swoim łóżku bawiąc się nerwowo palcami. No, ale co mu się dziwić skoro miał go jego crush uczyć. Nie wiedział jak się przy nim zachowywać. Bał się jednej rzeczy a mianowicie o to, że zacznie się jąkać przy starszym. Nie chciał wyjść na idiotę chociaż od dłuższego czasu tak na siebie mówił.

Nie miał pojęcia jednak o tym, że Tae chce go zdobyć. Co mu się dziwić młodszy był uroczy, słodki taki niewinny a jak się rumienił i marszczył nosek wogóle nie mógł się mu oprzeć, dlatego nazwał go króliczkiem. Jego króliczkiem no może jeszcze nie całkiem, ale miał to w planach.

Młodszy usłyszał pukanie i dzwonek do drzwi zbiegł na dół w ekspresowym tempie jego rodziców jeszcze nie było, więc byli sami. Otworzył drzwi a przed nim stał uśmiechnięty rudowłosy.

- cz-cześć hyung- przeklnął się w myślach za to zająknięcie.

- hej Kookie- uśmiechnął się szerzej- uroczo wyglądasz z rumieńcami.

Młodszy spuścił głowę w dół bardziej się czerwieniąc.

- Wejdziemy do środka? -spytał nie pewnie i przepuścił starszego. Zdjął buty i za młodszym ruszył do salonu połączonego z kuchnią, do której wszedł szatyn.

- chcesz coś do picia hyung? -spytał.

- hmm…herbata może być- odpowiedział.

Jungkook kiwnął głową i wyciągnął dwa kubki do jednego na sypał kakao a do drugiego wsadził torebkę.

Wstawił wode na herbate a swój napój wsadził do mikrofali, żeby szybciej się zagrzał.

                  ##########

- no i teraz tutaj musisz dopisać wzór sumaryczny bo strukturalny już masz- powtarzał starszy. Już ponad 1,5h uczył go chemii mimo wszystko bardzo podobało mu się uczenie młodszego. Widział, że stara się go słuchać i próbuje się nie rozproszyć pod wpływem jego głosu. Zachowanie szatyna było urocze, ale kiedy zagryzał wargę miał ochote się na niego rzucić i wpić w te słodkie usteczka, ale tego nie zrobił. Co jak co, ale nie chciał, żeby młodszy myślał, że się nim bawi czy wykorzystuje bo w tedy nie miałby już żadnych szans aby ten króliczek wreszcie był jego.

_________________________

W piątek koniec szkoły!!!!!
Cieszycie sie?
Bo ja mega będę mieć więcej czasu na moje FF, które pisze dla was ^^

Miłego dnia!!!!

Kocham was Żelusie*-*💓💓💓

Bay Bay^-^

Ps. Mam nadzieję, że rozdział się podobał ^^

Look at Me Tae [TaeKook]Where stories live. Discover now